Poznajmy się z licznikiem prądu
W każdym domu czy firmie jest licznik energii elektrycznej. Podaje on zużycie prądu liczone w kilowatogodzinach (kWh). Na podstawie odczytów licznika sprzedawca energii wystawia nam rachunek.
Obecnie najczęściej otrzymujemy prognozy faktur wystawione pół roku naprzód. Nie jest to dla nas szczególnie korzystne, ponieważ ceny za energię elektryczną mogą w takim okresie się zmienić, a my będziemy musieli zapłacić różnicę pomiędzy ceną faktyczną a prognozą. Takie faktury bazują także na ilości prądu, którą zwykle zużywamy, a to także może negatywnie odbić się na rachunkach. W czasie wakacji chociażby mamy więcej wolnego czasu, który spędzamy przed telewizorem, czy zwyczajnie uruchamiamy wentylator albo klimatyzację, żeby się schłodzić w upalne popołudnia. I zużycie prądu rośnie, a z nim wysokość wystawianych nam rachunków.
Z jednej strony my sami mamy wpływ na to, ile energii elektrycznej zużywamy, ale z drugiej strony też ustawy i firmy energetyczne przychodzą nam z pomocą. Rozwiązaniem, które w nieodległym czasie stanie się bardzo powszechne w naszych domach są liczniki zdalnego odczytu.
Inteligentny i bardziej przyjazny w użyciu
Inteligentny licznik energii to następca standardowych liczników elektronicznych, które pojawiły się w naszych domach już ponad 20 lat temu. Pełna i prawidłowa nazwa tego urządzenia to inteligentny licznik zużycia energii elektrycznej. Jednak można spotkać też nazwy, takie jak inteligentny licznik prądu, inteligentny licznik elektryczny czy inteligentny licznik energii.
Takie liczniki automatycznie śledzą, zbierają i przekazują bardzo szczegółowe dane dotyczące nie tylko zużycia energii elektrycznej, ale także rejestrują przerwy w dostawie energii czy inne zdarzenia jak chociażby próby ingerencji w licznik. Dzięki nim nie trzeba już przekazywać pomiarów do firmy energetycznej, wpuszczać do domu inkasenta czy co miesiąc wpisywać odczyt na specjalnej platformie. System liczników automatycznie, przy użyciu przewodów zasilających w energię nasze mieszkania, przekazuje dane, przez co raportowanie odbywa się na odległość. Jest to wygodniejsze zarówno dla użytkownika, jak i dla dostawcy.
Jednak to, co dla nas najważniejsze, to fakt, że inteligentne liczniki są bardzo precyzyjne i odczytu można dokonać w każdej chwili. Dlatego z ich pomocą nie musimy polegać na prognozach dotyczących naszego zużycia – po prostu płacimy tyle, ile faktycznie prądu zużywamy. Okazuje się, że dzięki takiemu licznikowi możemy zaoszczędzić nawet 10% wykorzystywanej wcześniej energii elektrycznej, gdyż dzięki szczegółowym i rzeczywistym informacjom o zużyciu możemy zmieniać swoje zachowania.

i
Te nowoczesne mierniki, które już stopniowo pojawiają się w naszych domach, przekazują też informacje do centrum dyspozytorskiego firmy energetycznej. Pozwala to ułatwić naprawę usterek, wykrywać przyczyny awarii lub rozwiązywać inne problemy powstałe na linii dostawca-odbiorca.
Dane o zużyciu energii przez wszystkie urządzenia razem są rejestrowane w niewielkich odstępach czasowych. W naszym kraju ma to miejsce raz na kwadrans. Licznik inteligentny nie przesyła informacji o tym, jakie urządzenia w danym mieszkaniu, czy domu są w określonej chwili użytkowane. Bardzo ważne jest to, że dane, które zbierają inteligentne liczniki, są zabezpieczone przed dostępem osób trzecich. Komunikacja, która odbywa się pomiędzy poszczególnymi elementami inteligentnej sieci jest szyfrowana. Stosuje się tu takie same technologie jak np. w bankowości internetowej. Nie ma zatem żadnych obaw o bezpieczeństwo danych.
W każdym domu już za 7 lat
W Polsce prawo, które nakazuje instalowanie liczników zdalnego odczytu obowiązuje już od 2021 roku. Dziś proces wymiany liczników jest już w toku i według planu jest podzielony na pięć etapów. Do końca bieżącego roku muszą one zostać zainstalowane u 15% odbiorców. W ciągu kolejnych dwóch lat, do końca 2025 r., powinny pojawić się już w co czwartym domu czy mieszkaniu. Następny etap zakończy się w grudniu 2027 r., kiedy to już 65% z nas będzie miało zamontowany inteligentny licznik. Rok później będzie to co ósme gospodarstwo domowe, a w 2030 r. te nowoczesne urządzenia powinny być już dostępne u wszystkich odbiorców.
Na kilka lat przed wejściem w życie ustawy Prawo Energetyczne, które wprowadziło przepisy dotyczące inteligentnych liczników, Stoen Operator (wówczas RWE Stoen Operator) zainstalował w Warszawie 100 tys. takich urządzeń. W latach 2022-23, po 8 latach ich użytkowania, są one wymieniane na liczniki zdalnego odczytu nowszej generacji, ze względu na upływ okresu legalizacji. Obecnie Stoen Operator prowadzi systematyczną wymianę urządzeń głównie na obszarze Pragi Południe. Komunikaty o tej inicjatywie można już zauważyć w niektórych budynkach wielorodzinnych. Większość z nas ma liczniki na korytarzach, więc nie musimy być obecni podczas ich wymiany. Jeśli jednak takie urządzenie jest w naszym domu czy mieszkaniu, mamy obowiązek wpuścić pracownika Stoen Operator. Pamiętajmy, że ma on imienny identyfikator. Nie prosi też o zapłatę, o podanie naszych danych czy podpisanie nowej umowy. Jeśli będziemy mieć jakieś wątpliwości, powinniśmy zadzwonić do firmy na numer telefonu 22 821 31 31.
Ważne jest, że za wymianę licznika płaci dostawca energii, nie my. Jedyną niedogodnością może być krótkotrwały brak energii elektrycznej podczas wymiany, jednak najczęściej nie trwa to dłużej niż 15 minut.
Nowo oddawane budynki wielolokalowe są również wyposażane w takie liczniki. Spółka Stoen Operator szuka też w tej chwili firmy, która dostarczy i zainstaluje od połowy 2024 r. do końca 2026 r. ponad 400 tys. takich nowoczesnych, inteligentnych urządzeń.
Artykuł Sponsorowany