Dramat rozegrał się przed godziną 13. W stojący na przystanku autobus nagle wjechał z wielką siłą samochód.
Kierowca renault w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Przerażające zdjęcia ukazują skalę zniszczeń. Przód samochodu dosłownie zniknął zmiażdżony jak puszka po napoju.
Rozbite pojazdy przez długi czas blokowały przystanek.
Policja nie zbadała jego trzeźwości z uwagi na ciężki stan w jakim się znajdował. Kierowca autobusu był trzeźwy.
Zdjęcia ukazują potężną siłę uderzenia. Płyny eksploatacyjne z rozbitego auta rozlały się po asfalcie.
Nie wiadomo nic na temat pasażerów autobusu. Prawdopodobnie nikomu nic się nie stało.