Łukasz Pałka
38-letni Łukasz Pałka, kucharz z kopalni miedzi Rudna w zachodniej Polsce, od początku wojny na Ukrainie nie stoi obojętnie na dramat, jaki spotkał uchodźców. Do Warszawy przyjechał 8 marca i wraz ze swoją firmą Lubinpex i Fundacją KGHM Polska Miedź rozstawił na Dworcu Centralnym ogromny namiot z kuchnią dla uchodźców.
Łukasz Palka i Jose Andres
Charytatywna Światowa Kuchnia Centralna, której twórcą jest Jose Andres (jeden z najsłynniejszych szefów kuchni na świecie!), była zachwycona tym, co robią Łukasz i jego ludzie. Wybitny szef kuchni nie tylko przyjechał do Polski, do położonej na granicy z Ukrainą Medyki, i zbudował największą w Europie kuchnię polową, ale również odwiedził Łukasza Pałkę na Dworcu Centralnym.
Ogromny namiot na Dworcu Centralnym
Na powierzchni 50 mkw. znajduje się kuchnia polowa, a pracownicy Lubinpexu codziennie gotują posiłki.
Pomagają Ukraińcom na Dworcu Centralnym
Łukasz zapowiada, że w Warszawie będzie tak długo, jak trzeba. - Sami wszystko założyliśmy i zorganizowaliśmy. Początkowo pracowaliśmy 24 godziny na dobę. Teraz pracujemy od 8 do 20. Gotujemy tu ze wszystkiego, co możemy dostać i co ludzie przynoszą. Kasze, zupy, fasola – opowiada.
Tłumy uchodźców na Dworcu Centralnym
Z ciepłych posiłków na Dworcu Centralnym skorzystały tłumy uchodźców.
Tłum uchodźców w Warszawie
Już od pierwszych dni wojny na Ukrainie do Warszawy docierały tłumy uchodźców zza wschodniej granicy.
Wolontariusze ruszyli z pomocą
Do pomocy zaangażowano wolontariuszy.
Pomocna dłoń w Warszawie
Przybywający do stolicy uchodźcy mogli i nadal mogą liczyć na pomoc.
Ludzie uciekają przed wojną
Z Ukrainy uciekają głównie kobiety z dziećmi i osoby starsze.
Dworce przeżywały oblężenie
W pierwszych dniach wojny stołeczne dworce przeżywały prawdziwe oblężenie.
Schronienie przed wojną
W Warszawie obywatele Ukrainy szukają schronienia przed wojną.