Kolorowe oraz pachnące gumki do ścierania były czymś wyjątkowym. Uczniowie, którzy mogli pochwalić się nimi w swoim piórniku, najprawdopodobniej kupili je na zachodzie lub w Pewexie za spore pieniądze.

Choć dziś kredki w różnych kolorach to norma, dawniej były synonimem luksusu. Mając je w czasach szkolnych w okresie PRL-u, było się kimś.

Dla pokolenia Z kredki świecowe mogą być tajemnicą, lecz dla naszych rodziców i dziadków to synonim dzieciństwa i szczęścia. Posiadanie ich było luksusem.

Książki i inne elementy wyprawki dzieci nosiły w tornistrach. Te nie wyróżniały się raczej niczym szczególnym. W większości przypadków były to szare lub czarne plecaki z odzysku. 

Lata temu w niemalże każdej szkole na lekcjach muzyki grano na cymbałkach. Współcześnie instrument ten także jest spotykany w placówkach, lecz nie tak często jak w okresie PRL-u. 

Kultowym elementem wyprawki był także piórnik. Ten najczęściej był metalowy lub zrobiony na drutach przez babcię lub mamę.

Placówki edukacyjne w okresie PRL-u różniły się od tych, które funkcjonują we współczesnej Polsce. Zmieniło się wiele, a nauczanie jest na wyższym poziomie. Mimo to spora część społeczeństwa uważa, że to właśnie w szkołach z czasów PRL-u był klimat, którego dziś brakuje.