Chodź Rafał Trzaskowski robi wszystko aby zatrzymać narodowców, Robert Bąkiewicz zapowiada: - marsz i tak się odbędzie.

11 listopada z Ronda Daszyńskiego tradycyjnie wyruszy Marsz Niepodległości. Tego roku, uczestnicy idący w kierunku Ronda Waszyngtona będą musieli wykonywać skomplikowany slalom pomiędzy dziurami, barierkami a może nawet koparkami!

Na ich trasie stoją również białe worki pełne kostki brukowej.

Kilka ton bruku idealnie mieszczącego się w dłoni tylko prosi się aby nim rzucić.

Zeszłoroczne doświadczenie jasno pokazuje, że może on stanowić ostrą amunicje do walki z policją.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z wykonawcą remontu i zwróciliśmy uwagę, aby kostka została sprzątnięta przed marszem. Będziemy kontrolować sytuację na kilka dni przed 11 listopada - mówi Jakub Dybalski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich.

- To niedorzeczne, że konieczne jest wstrzymywanie tak dużej i ważnej budowy, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo, że wandale będą rzucać materiałami budowlanymi - dodaje rzecznik.

Wciąż nie wiadomo, czy marsz odbędzie się legalnie.

Po tym, jak marszałek uznał Marsz Niepodległości za wydarzenie cykliczne, Rafał Trzaskowski złożył odwołanie, któremu przychylił się sędzia.

- Stowarzyszenie Marsz Niepodległości złożyło zażalenie do sądu apelacyjnego - powiedziała Sylwia Urbańska, rzecznik prasowy ds. cywilnych warszawskiego sądu okręgowego.

- Ta kostka musi być stąd zabrana! Dosłownie prosi się o to, aby ją wziąć i wybić szybę, albo zrobić coś jeszcze głupszego - mówi Zdzisław Kowalczyk (63 l.)