Takie sytuacje nie powinny się zdarzać, ale w praktyce dochodzi do nich stosunkowo często. Z danych udostępnionych przez Państwową Inspekcję Pracy wynika, że w zeszłym roku co ósmy pracodawca skontrolowany przez PIP nie płacił pracownikom na czas!
- Jeżeli pracownik ma umowę zlecenie i jest termin wpisany, np. 1 czerwca, to jeżeli dostaje pieniądze 30 czerwca to z automatu ma dostać 15 procent więcej - tłumaczy Piotr Szumlewicz, przewodniczący "Związkowej Alternatywy".
Według "Związkowej Alternatywy" odsetki miałyby wynosić 0,5 proc. wypłaty za każdy dzień spóźnienia i 15 proc. w skali miesiąca.
- Powinno być prawo dla Państwowej Inspekcji Pracy, żeby z automatu wymuszała na pracodawcach wypłacanie tego typu odsetek pod wysokimi karami pieniężnymi - dodaje Szumlewicz.
Czekamy na odpowiedź Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.