Rozmowa ekipy ECPU Polska Łowcy Pedofili z podejrzanym mężczyzną jest naprawdę szokująca! W internecie pojawiło się nagranie z zatrzymania mężczyzny, który w internecie ponoć korespondował z nieletnimi dziewczynkami i miał je namawiać na seks, oferując pieniądze. - Nie wiedział oczywiście, że koresponduje nie z nastolatką a z tzw. wabikami - mówi Alex Hunter z ECPU. Na nagraniu widać, jak członkowie ECPU podchodzą do siedzącego na ławce na warszawskim Żoliborzu siwego mężczyzny i zaczynają z nim rozmowę. - Co ty tutaj robisz w tym parku? -pyta przedstawiciel interweniującej organizacji. - Umówiłem się z dziewczyną - pada odpowiedź. - A ile ta dziewczyna ma lat? - Przedstawiała się jako 16, z początku... - ciągnie siwy mężczyzna. - Umówiliśmy się że rozmawiamy szczerze... - podpuszcza prowokator. - Później powiedziała, że ma 12 czy 13... - dodaje wprost rozmówca na ławce. Ale na tym pytania przedstawicieli ECPU się nie kończą...
Ciąg dalszy artykułu znajduje się pod GALERIĄ...
Polecany artykuł:
– Z iloma dziećmi piszesz? Szczerze. Bo ja wiem. To jest twoja chwila prawdy – mówi przedstawiciel interweniującej organizacji. – Z czterema osobami. Ale to „tylko” dwójka dzieci – odpowiada 66-latek. Przyznaje, że w internecie przedstawiał się jako „Robert z Szydłowca”. Do korespondencji używał cudzego zdjęcia, instruktora żeglarstwa z Giżycka. - Dlaczego wysyłałeś dzieciom zdjęcia męskiego przyrodzenia? - pyta przedstawiciel ECPU. - Może chciałem zaimponować? - odpowiada mężczyzna. - Czym? - Swoją głupotą – słyszymy na nagraniu. - Masz świadomość, że to co zrobiłeś, to przestępstwo z artykułu 200 Kodeksu Karnego? - pada pytanie. A siwy mężczyzna na ławce odpowiada: - Zdaję sobie sprawę...
Według łowców pedofili 66-letni Leszek czekał w Paku Żeromskiego na 12-latkę, z którą umówił się przez internet. Sam nie jest z Warszawy. Przyjechał „umówić się z dziewczyną” i siedział na ławce jakieś 50 metrów od drzwi bloku, z których nastolatka miała wyjść. Zamiast niej pojawili się jednak łowcy pedofili. Zamaskowani. I po nagranej rozmowie zawiadomili policję. Na nagraniu widać moment, gdy mężczyzna jest zakuwany w kajdanki. Dwa dni później ECPU informuje na swojej stronie: „Leszkowi postawiono zarzuty z art. 200 KK, a prokurator zawnioskował do sądu o ustanowienie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Sąd po rozpoznaniu sprawy przychylił się do wniosku i zdecydował o osadzeniu mężczyzny w areszcie tymczasowym.”. - Nie jestem pedofilem - przekonuje 66-latek w rozmowie z przedstawicielem ECPU.
- Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał zarzuty z artykuły 200 kodeksu karnego i jest tymczasowo aresztowany na jeden miesiąc - potwierdza nam Elwira Kozłowska z komendy policji dla Bielan i Żoliborza.
Polecany artykuł: