Młoda pielęgniarka z Warszawy nie żyje. Niedawno wzięła ślub, potem zachorowała na COVID-19

2020-12-03 12:43

Nie żyje młoda pielęgniarka z Warszawy, która zakaziła się koronawirusem. To prawdziwy szok dla bliskich, pacjentów i całego środowiska lekarskiego. Jak pokazuje smutny przykład - koronawirus dotyka też tych, którzy stoją na pierwszej linii frontu walki z wirusem. Kobieta opiekowała się zakażonymi w Szpitalu Grochowskim przy ulicy Grenadierów. Niedawno wzięła ślub ze swoim partnerem.

Tragiczną wiadomość o śmierci pielęgniarki przekazał Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. - Z ogromnym żalem zawiadamiamy o kolejnej pielęgniarce, która zmarła po zakażeniu koronawirusem sars-cov2 - czytamy w komunikacie. Bogusława Janiec-Wołowska miała 37-lat. Pracowała w Szpitalu Grochowskim przy ul. Grenadierów. Zmarła w środę, 2 grudnia. 

Ile jest dziś zakażeń koronawirusem? Tragiczne dane z Warszawy

Według ustaleń dziennikarzy "Super Expressu" kobieta zaraziła się koronawirusem w szpitalu. W czasie pandemii bardzo dużo pracowała. Pozytywny wynik potwierdzono u pielęgniarki około dwóch tygodni temu. Ciężko znosiła chorobę. Nie pomogła jej nawet transfuzja krwi. Pielęgniarka była bardzo lubiana przez personel szpitala. Dla wszystkich współpracowników to ogromna strata. Kobieta niedawno wzięła ślub ze swoim partnerem. Niestety nie doczekała szczęśliwego życia w małżeństwie. 

Szczepienie na koronawirusa. Morawiecki właśnie to UJAWNIŁ. Każdy musi to wiedzieć

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają