Dawidy Bankowe. Radiowóz uderzył w drzewo. W środku były dwie nastolatki

i

Autor: Tadeusz Mróz Dawidy Bankowe. Radiowóz uderzył w drzewo. W środku były dwie nastolatki

Szokujące ustalenia

Radiowóz z nastolatkami rozbił się na drzewie. "Dla policjanta to była pierwsza interwencja"

2023-02-14 17:20

Na początku stycznia pod Warszawą doszło do wypadku: radiowóz jadący z interwencji uderzył w drzewo, potem okazało się, że prócz policjantów w środku znajdowały się dwie dziewczyny w wieku 17 i 19 lat. Choć minął już ponad miesiąc od zagadkowego incydentu, nadal nikomu nie postawiono zarzutów. Ustalenia posłanek, które zaangażowały się w wyjaśnienie sprawy, a o których donosi TVN Warszawa, są szokujące.

Przypomnijmy, incydent, o którym mówiła cała Polska, miał miejsce na początku stycznia tego roku, a doszło do niego w podwarszawskiej miejscowości Dawidy Bankowe (pow. pruszkowski). To właśnie tam na interwencję pojechało dwóch policjantów. Jak dla SE.pl mówiła kom. Karolina Kańka z pruszkowskiej policji, sprawa miała dotyczyć wypalania kabli. Na miejscu funkcjonariusze nie potwierdzili jednak wypalania, było natomiast ognisko, które ugasili wezwani na miejsce strażacy. Gdy patrol wracał z interwencji, na skrzyżowaniu ulicy Kinetycznej z ulicą Złote Łany, zdarzył się wypadek. "Kierujący radiowozem funkcjonariusz stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Jak się okazało, w pojeździe przebywały jeszcze dwie osoby postronne – nastolatki w wieku 17 i 19 lat" – informowała kom. Kańka.

Mazowieckie. Radiowóz rozbił się na drzewie. W środku nastolatki

Nastolatki zostały zabrane przez znajomych do szpitala, policjantom nic się nie stało. Nikt nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego 17-latka i 19-latka jechały radiowozem z policjantami. Minął ponad miesiąc od tamtych wydarzeń, a wciąż niewiele wydarzyło się w tej sprawie. Jak informuje TVN Warszawa, wciąż nikomu nie postawiono zrzutów. Prokuratura tymczasem prowadzi postępowanie "w sprawie", a nie przeciwko komuś. Nie wiadomo też co wynika z postępowania dyscyplinarnego, prowadzonego wobec policjantów przez Komendę Stołeczną.

Wypadek radiowozu w Dawidach Bankowych. Jeden policjant zawieszony

TVN Warszawa zwraca uwagę, że w temat zaangażowały się dwie posłanki Koalicji Obywatelskiej, Kinga Gajewska i Aleksandra Gajewska. Dzięki nim wiadomo, że funkcjonariusz, który prowadził feralnego dnia auto, pracuje w policji od 18 lat, natomiast dla drugiego, który pracował zaledwie od dwóch miesięcy, to był pierwszy patrol i pierwsze wezwanie. Zgodnie z ustaleniami polityczek, starszy funkcjonariusz usłyszał sześć zarzutów dyscyplinarnych, a młodszy cztery, ale tylko ten bardziej doświadczony został zawieszony na 12 miesięcy. Na pytania o treść zarzutów nie otrzymały odpowiedzi. "W związku z naszą kontrolą poselską dot. wypadku policjantów z Pruszkowa z udziałem nastolatek, dowiedziałyśmy się z @AGajewska, że tylko w 2022 r. w Pruszkowie odnotowano aż 67 podobnych skarg obywateli na działania funkcjonariuszy. W Komendzie Stołecznej 788" - napisała na Twitterze Kinga Gajewska. 

Sonda
Czy kiedykolwiek chciałeś pracować w policji?
Wypadek policyjnego radiowozu

Dlaczego tak mocno spadło zaufanie Polaków do policjantów?

Posłuchaj, co mówi ich były zwierzchnik!

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki