Tablice informujące o przyjazdach tramwajów nie działają: Te tablice to buble!

2010-06-02 3:00

Kupione za 8 mln zł tablice wyświetlające informację o przyjazdach tramwajów nie działają jak należy. Wyświetlają błędne komunikaty. Na przykład kiedy na przystanek podjeżdża 9, na wyświetlaczu wyskakuje 24! - Żenada. Po co nam system, który nie działa? - pyta pasażerka Olga Helwich. Tymczasem Tramwaje Warszawskie ogłosiły przetarg na instalację kolejnych 40 wyświetlaczy za 9 mln zł!

Wstyd! Góra pieniędzy poszła na najnowocześniejszy system informacji pasażerskiej w Polsce, który okazał się zwykłym bublem nieprzystosowanym do stołecznej komunikacji.

Na przystankach na trasie między pętlą Banacha a Gocławkiem zamontowano elektroniczne tablice szwajcarskiej produkcji, informujące o tym, jak długo należy czekać na konkretną linię tramwajową. Jednak ten system to fikcja! Informacje pokazywane na tablicach kompletnie mijają się z rzeczywistością. Przyjrzeliśmy się, jak pracuje system, i okazało się, że tylko wprowadza ludzi w błąd. Kiedy na przystanek przy placu Zawiszy podjeżdża linia 22, pokazuje się komunikat o przyjeździe linii 24! Z kolei "22" ma według niego być dopiero za dwie minuty. - Nie wiadomo: śmiać się czy płakać? Supernowoczesny system informacji pasażerskiej to po prostu jakaś porażka! - załamuje ręce pasażerka Olga Helwich (26 l.), studentka.

Tymczasem takich wyświetlaczy ma być w stolicy więcej. Tramwaje Warszawskie ogłosiły przetarg na 40 nowych wyświetlaczy. Zostaną one ustawione m.in. na ulicach Wolskiej i al. Solidarności, między cmentarzem Wolskim a placem Wileńskim na Pradze, oraz Targowej, Zamoyskiego i w al. Zielenieckiej, między pomnikiem Czterech Śpiących a Stadionem Narodowym. Pierwsze zostaną zainstalowane za rok, ale cały system ma być gotowy na czas mistrzostw EURO 2012. - To wyświetlacze produkcji szwajcarskiej, o wiele lepsze niż te z Alej Jerozolimskich - informuje Michał Powałka (26 l.), rzecznik spółki. Trzymamy za słowo!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki