Woda zalała Kasprowicza

2010-07-09 4:00

To prawdziwy potop! Pęknięta rura wodociągowa doszczętnie zalała ulice Przytyk i Kasprowicza. O mały włos zalana zostałaby stacja metra Wawrzyszew. Mieszkańcy okolicznych osiedli na szczęście mają wodę, jednak usuwanie usterki zacznie się dopiero dzisiaj.

Tuż przed południem tysiące litrów wody wylały się na parkingi, podwórka i ulice. Podmyty przez wodę grunt osunął się, zapadły się chodniki. Utworzyła się ogromna dziura z błotem, która zerwała kable i pochłonęła niedawno zamontowaną latarnię.

Straż miejska natychmiast zamknęła dla ruchu ulicę Przytyk, która zmieniła się w potok błota. Na miejsce natychmiast przyjechali strażacy, którzy zaczęli wypompowywać wodę z parkingów i podwórek. - Wysłaliśmy też nasze służby. Woda mogłaby zalać stację Wawrzyszew, a wtedy trzeba by wstrzymać ruch pociągów - mówi Paweł Siedlecki (23 l.) z biura prasowego Metra Warszawskiego.

Bartosz Milczarczyk (29 l.), rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, uspokaja, że z powodu awarii mieszkańcy osiedli Wrzeciono i Wawrzyszew nie będą mieć odciętej wody. - Jednak z pracami naprawczymi nie będzie łatwo. Woda zalała instalacje elektryczne, więc usuwanie usterki w takich warunkach byłoby niebezpieczne. Prąd mógłby porazić robotników - wyjaśnia rzecznik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki