Kierowca podejrzany o molestowanie pasażerki zatrzymany

i

Autor: PAWEŁ DĄBROWSKI / SUPER EXPRESS (2), ARCHIWUM SE, grafika RN Kierowca podejrzany o molestowanie pasażerki zatrzymany

Kierowca BOLTA podejrzany o molestowanie pasażerki zatrzymany

2022-02-14 10:51

Historia pasażerki molestowanej przez kierowcę Bolta wstrząsnęła opinia publiczną. Policja właśnie poinformowała o zatrzymaniu odpowiedzialnego za tę bulwersującą sytuację mężczyznę. Usłyszał już zarzuty i trafił do aresztu.

Ta historia wstrząsnęła opinią publiczną. Młoda kobieta - Noemi - spędzała czas ze swoimi znajomymi przy ul. Świętokrzyskiej w Śródmieściu Warszawy. Około godz. 2 w nocy postanowiła zamówić przejazd poprzez aplikację Bolt. Kierowca miał ją zawieźć do mieszkania przy ul. Towarowej na Woli. - Byłam tak zmęczona dwudniowymi warsztatami tanecznymi, że padłam. Po prostu zasnęłam - relacjonowała Noemi. Wtedy rozpoczął się koszmar.

Przeczytaj: Wstrząsające zachowanie kierowcy Bolta. Wywiózł pasażerkę na pustkowie. Zaczął ją molestować

- Śniło mi się, że mówi do mnie jakiś męski głos i dotyka mnie po pośladkach. Gdy się obudziłam okazało się, że to nie był sen. Kierowca Bolta wywiózł mnie na jakiś parking, było pusto dookoła, jakieś domy jednorodzinne, niedaleko ogromny piętrowy parking typu Park and Ride - wyznała kobieta, która opisała historię w mediach społecznościowych.

Przerażona kobieta postawiła napastnikowi ultimatum: albo mnie zawiezie ją domu, albo zadzwoni na policję. Ostatecznie mężczyzna odwiózł ją do domu i powiedział: "I'm sorry".

W poniedziałek (14 lutego) policja poinformowała o zatrzymaniu kierowcy. Jak podała kom. Marta Sulowska, to 23-latek. - W rejonowej prokuraturze usłyszał zarzut dotyczący innej czynności seksualnej. Prokurator poparł wniosek policjantów o zastosowanie wobec niego środka izolacyjnego i - decyzją sądu - został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - przekazała policjantka.

Zobacz też: Pobił i zgwałcił studentkę w taksówce. Sprawca nadal jest na wolności

Wcześniej jednak kobieta miała dość poważne zastrzeżenia co do pracy policji. Jak opisywała kobieta, tuż po zdarzeniu wybrała się na komisariat, by zgłosić zawiadomienie o przestępstwie. Policja nie przyjęła jednak jej zgłoszenia. Powodem miał być fakt, że kobieta nie była trzeźwa. - Kiedy nie potrafiłam podać dokładnego adresu, gdzie mnie wywiózł, bo nie znam tej części Warszawy, to powiedziała "no bo jest Pani nietrzeźwa, może gdyby była Pani trzeźwa, to by Pani wiedziała" - wyznała Noemi. Kobiecie udało się zgłosić sprawę dopiero w środę, 9 lutego.

Przeczytaj: Nie przyjęli jej zgłoszenia bo... wypiła wino. Policja odmówiła pomocy molestowanej w Bolcie?

- Z informacji które posiadam wynika, że zgłaszająca była w naszej jednostce w nocy z 6 na 7 lutego. Kobieta była nietrzeźwa, w związku z tym uniemożliwiło to funkcjonariuszom wykonanie czynności protokolarnego przesłuchania. Kobieta została rozpytana o okoliczności zdarzenia z czego została sporządzona dokumentacja w postaci notatki urzędowej i poinformowania o dalszym trybie, czyli kontaktu telefonicznego w celu umówienia terminu przyjęcia zawiadomienia o przestępstwie - poinformowała nas po zdarzeniu kom. Marta Sulowska.

W rozmowie z TVN Warszawa policjantka podtrzymała, że czynności przeprowadzone z poszkodowaną były zgodne z procedurami.

Sonda
Czy uczęszczałeś/uczęszczałaś kiedyś na kurs samoobrony?
Nowa siedziba kancelarii warszawskiego ratusza

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki