Zabłocki to trzykrotny medalista olimpijski w szabli drużynowo. Spoczął w nowej Alei Zasłużonych obok ukochanej żony, aktorki Aliny Janowskiej (+94 l.).

Zabłocki został pochowany z honorami. Na miejscu pojawiła się Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego oraz Bractwo kurkowe.

Uroczystości odbyłyą się w kwaterze G Tuje 37, o czym poinformowała w nekrologu rodzina. Na miejsce odprowadziło go wojsko wraz z żałobnikami.

Wśród obecnych na pogrzebie Wojciecha Zabłockiego nie zabrakło także bliskich zmarłego.

Uroczystości, które rozpoczęły się o godzinie 11:00 miały bardzo uroczysty charakter. Trumna z ciałem Wojciecha Zabłockiego została przeniesiona do nowej Alei Zasłużonych. Tam znajduje się grób Aliny Janowskiej, który pokazywaliśmy w odcinku "(Nie)zapomniani. Cmentarne historie".

O śmierci olimpijczyka poinformował Polski Komitet Olimpijski. Syn Wojciecha Zabłockiego, poeta Michał Zabłocki (56 l.) wyznał, że ojciec zmarł "po krótkim niedomaganiu i w pełni zadowolony z odbytego życia”.

Obecni podczas uroczystości złożyli wieńce, aby uczcić pamięć architekta i szerzmierza.

Wojciech Zabłocki został odznaczony Orderem Odrodzenia Polski, Polonia Restituta. To drugie pod względem starszeństwa polskie państwowe odznaczenie cywilne, zaraz po Orderze Orła Białego. Jest nadawane za wybitne osiągnięcia w dziedzinie oświaty, nauki, sportu, kultury, sztuki, gospodarki, obronności kraju, działalności społecznej, służby państwowej, a także rozwijania dobrych stosunków z innymi krajami.

Ostatnie pożegnanie Zabłockiego uświetlnili też swoją obecnością członkowie Bractwa kurkowego.

To pochodząca ze średniowiecznej Europy Zachodniej organizacja, której zadaniem jest nauka mieszczan posługiwania się bronią. Tradycja ta kultywowana jest do dziś. Ku pamięci Zabłockiego oddano strzały.

Ciało Zabłockiego złożono do grobu. Spoczął w nim obok żony Aliny Janowskiej (+94 l.).

Wojciech Zabłocki na zawsze pozostanie w pamięci.