Piotr Kraśko cierpi na poważną chorobę. Niespodziewane wyznanie w programie na żywo!

2022-10-01 15:10

W sobotę, 1 października 2022 roku Piotr Kraśko (51 l.) po raz pierwszy od kilku miesięcy pojawił się na ekranie. Dziennikarz był gościem "Dzień dobry TVN". W rozmowie z Dorotą Wellman (61 l.) i Marcinem Prokopem (45 l.) otworzył się na temat prowadzenia samochodu bez uprawnień. Wyznał również, że cierpi na poważną chorobę.

Niespodziewane wyznanie Piotra Kraśki w Dzień Dobry TVN

i

Autor: AKPA/Podlewski

Piotr Kraśko skazany za prowadzenie pojazdu bez uprawnień

Piotr Kraśko to dziennikarz i prezenter telewizyjny związany ze stacją TVN. W grudniu 2021 roku "Super Express” ustalił, że mężczyzna przez 6 lat poruszał się samochodem bez uprawnień. Prawda wyszła na jaw zupełnie przypadkiem, podczas rutynowej kontroli policji. Dziennikarzy przyznał się do winy i zostały mu postawione zarzuty. Wyrok zapadł 20 września 2022 roku. Sąd Rejonowy w Ostrołęce skazał Kraśkę na karę grzywny w wysokości 100 tys. zł i zobowiązał go do opłacenia kosztów postępowania sądowego.

To jednak nie koniec skandali Piotra Kraśki. Pod koniec czerwca wyszło na jaw, że mężczyzna nie rozliczał się z fiskusem w latach 2012-2017. Kwota, którą musiał zapłacić, wynosiła aż 850 tys. złotych! Tak ogromny kryzys wizerunkowy sprawił, że dziennikarz od kilku miesięcy nie pojawiał się na ekranie. Ostatni raz widzowie mogli zobaczyć go w telewizji 10 czerwca, czyli w dniu, w którym portal tvp.info poinformował o jego problemach z fiskusem. Gdy rozpętała się burza, Kraśko udał się na zwolnienie lekarskie. Od tamtej pory wszyscy zadają sobie pytanie, czy dziennikarz wróci do prowadzenia "Faktów". W mediach aż huczało od plotek na ten temat. Pod koniec sierpnia 2022 roku na oficjalnym profilu TVN24 na Twitterze poinformowano, że "informacje o rzekomych decyzjach stacji są nieprawdziwe".

Piotr Kraśko w "Dzień dobry TVN". Opowiedział o chorobie

Piotr Kraśko przerwał milczenie w sobotę, 1 października. Dziennikarz pojawił się na antenie "Dzień dobry TVN". W rozmowie z Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem mężczyzna ujawnił nieco więcej na temat prowadzenia samochodu bez uprawnień i niepłacenia podatków. Kraśko przyznał, że po tym, jak stracił prawo jazdy, powinien natychmiast ubiegać się o możliwość ponownego zdawania egzaminu. Niestety, stało się inaczej. - Zatrudniłem kierowcę i jeździłem z tym kierowcą przez rok, potem dwa, trzy, cztery i pięć, na co oczywiście mam wszystkie dokumenty. Tak zdarzało się też, że usiadłem za kierownicą i to nigdy nie powinno się stać. To było głupie, idiotyczne i nieodpowiedzialne - przyznał.

Dziennikarz przeprosił za swoje zachowanie na antenie "Dzień dobry TVN". Powiedział również, że musiał zapłacić wysoką cenę za swoją lekkomyślność. Co więcej, Kraśko zdobył się na ogromną szczerość przed kamerami. Powiedział, że choruje na depresję. - Tak, zmagam się z depresją - oznajmił głośno.

Dorota Wellman zapytała dziennikarza, czy wróci do prowadzenia "Faktów". Ten jednak odpowiedział wymijająco, że 4 listopada kończy mu się zwolnienie lekarskie. - Jestem otoczony fantastycznymi ludźmi. W tej trudnej chwili doznałem niezwykłej, ludzkiej dobroci. I mogę powiedzieć, że kocham "Fakty". To jest wspaniały program. I kocham TVN, "Dzień Dobry TVN" też - odpowiedział.

Sonda
Czy Kraśko powinien wrócić do "Faktów"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki