Absurdy PRL
Aby zmniejszyć zapotrzebowanie na produkty mięsne wymyślono poniedziałki wolne od mięsa. W praktyce oznaczało to, że w każdy poniedziałek (później środę) mięso nie było sprzedawane w ogóle. Dlaczego poniedziałek? Absolutnie dnia wolnego od spożywania mięsa nie można było wyznaczyć na piątek, żeby przypadkiem nie kojarzyło się to z katolicką tradycją. Z kolei w niedzielę obiady były zawsze najbardziej obfite. Uznano więc, że nikomu nie zaszkodzi, jak w poniedziałek mięsa nie zje.
Autor: Chris Niedenthal/ Forum