Emocjonująca była ta korrida! Teraz chcę zobaczyć, jak robimy Szwedom polski potop! - rozmarzyła się Gabrysia (l.22) z Sandomierza. "A może by tak w Petersburgu przyjąć taktykę, jak w bitwie pod Kircholmem? Najpierw udajemy, że uciekamy z boiska, zachęceni Szwedzi nas gonią, odkrywają się i nadziewają na miażdżący atak polskiej husarii" - peroruje. Miejmy nadzieję, że trener i piłkarze wezmą sobie do serc tę radę, pomijając może jedynie początkowy etap, czyli ucieczkę z murawy.