Powrót do domu na Żoliborzu.
Prezes PiS zachował się w kościele zgodnie z zasadami sanitarnymi.
Wicepremier jest znakomicie ochraniany, także na własnym podwórku.
Prezes wchodzi do limuzyny po wyjściu z kościoła.
Wicepremier jak zawsze w obstawie.
Kto chciał przekazać prezesowi PiS doniczkę z chryzantemami. Policja interweniuje.
Prezesowi zrobiło się ciepło, więc się rozchełstał.
Wicepremier Kaczyński nawet pod domem nosi maseczkę.
Po mszy świętej Jarosław Kaczyński wydaje się pełen energii.
Prezes potrzebował zakupów, życzenie zostało spełnione. Ciekawe, gdzie na Żoliborzu można w niedzielę zrobić zakupy?
Drzwi ani drgną.
Kiedy zamek w domowych drzwiach zaczyna szwankować, można poczuć niepokój.
Szef za chwilę dostanie sprawunki.
Aż gęsto jest od funkcjonariuszy pod domem Jarosława Kaczyńskiego.
W kościele należy zachować właściwą odległość od innych wiernych.
Człowiek w czerni szuka czegoś w kieszeni.
Wiernych pod kościołem nie ma wielu.
Tak wygląda wnętrze limuzyny prezesa.