KATARZYNA WAŚNIEWSKA ZEZNAJE: Pamiętam taki CICHY ODGŁOS. Stałam chwilę jak SPARALIŻOWANA - Super Express
Magnifying Glass Plus Powiększ zdjęcie
Katarzyna Waśniewska

Katarzyna Waśniewska

Katarzyna tak relacjonowała moment tragicznego upadku córeczki: 'Magda była zwrócona twarzą do mnie, kiedy zgasiłam światło, ona się odepchnęła. (...) Widziałam tylko jak leci". (...) Pamiętam taki cichy odgłos, gdy uderzyła o ziemię. Stałam chwilę jak sparaliżowana (...). Nie pamiętam, czy klęczałam, czy kucałam. 23-latka wielokrotnie podkreślała, że nie dusiła dziewczynki.
Autor: Archiwum serwisu,
Rozwiń
Katarzyna Waśniewska

Katarzyna Waśniewska

Podczas jednego z przesłuchań twierdziła, że chciała ratować córeczkę i reanimowała ją. - W uzupełnieniu swoich wyjaśnień chciałbym powiedzieć, że nie jestem w stanie podać szczegółów akcji reanimacyjnej, ani nie jestem w stanie pokazać tego na manekinie - mówiła Katarzyna W. 19 września.
Autor: Archiwum serwisu,
Rozwiń
Katarzyna Waśniewska

Katarzyna Waśniewska

W zeznaniach Waśniewska wielokrotnie zarzekała się, że nie zabiła swojego dziecka z premedytacją. Mówi o nieszcześliwym wypadku. Zapewnia też, że jej małżeńskie problemy nie miały wpływu na to, co stało się z Madzią.
Autor: Archiwum serwisu,
Rozwiń
Katarzyna Waśniewska

Katarzyna Waśniewska

- To nie była celowe z mojej strony. Ja nie zrobiłam tego specjalnie. Mimo, że kłóciłam się z Bartkiem, Madzia nigdy tego nie słyszała. Stawaliśmy zawsze z boku - opowiadała dalej kobieta.
Autor: Archiwum serwisu,
Rozwiń
Powrót
Katarzyna Waśniewska
Katarzyna Waśniewska
Katarzyna Waśniewska
Katarzyna Waśniewska
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email