Zbigniew Poczesny uważa, że to personalne animozje, a nie merytoryczne zarzuty stoją za jego odwołaniem. Przestał być też członkiem lokalnego koła „Nasz Targówek”
Autor: Archiwum serwisu
Rozwiń
Lecą głowy za tablety
Burmistrz Sławomir Antonik nadal broni zakupu tabletów. – Możemy wrócić do epoki ołówka i liczydła, ale nie tędy droga – stwierdza