Mateusz Morawiecki wspomniał, że ojciec od zawsze wprowadzał jego oraz jego siostry w sprawy dorosłych. - Kiedy odwiedzali rodziców ich znajomi i rozmawiali o różnych sprawach, bardzo skomplikowanych i poważnych, my przysłuchiwaliśmy się a zwyczajem naszych rodziców i ich gości było robienie krótkich przerw, w których tłumaczyli nam np. czym jest pierwsza prędkość kosmiczna albo co to takiego komuniści zamierzają zmienić w konstytucji - powiedział.

Kornel Morawiecki dbał o wszystkich, bez wyjątków. - W stosunku do pijaków czy bezdomnych nasz ojciec zachowywał się inaczej niż większość, która zwykła omijać takich nieszczęśników szerokim łukiem. Ojciec nikogo takiego nigdy nie mijał obojętnie - opowiedział nam Mateusz Morawiecki.

Ojciec Mateusza Morawieckiego nie raz pomagał osobom poszkodowanym przez los. - Często z nimi rozmawiał, często dał bułkę lub część śniadania, które mu zostało. Bywało, że zabierał ich do naszego mieszkania, gdzie częstował zupą i przygotowywał kąpiel - wspominał premier.

- Ten jego stosunek do ludzi na wielu robił ogromne wrażenie i dla nas, jego dzieci, też znaczył bardzo wiele - podsumował Mateusz Morawiecki.