Smażony kurczak vs. Hot-dog Zła sława smażonego kurczaka zaczęła się przez fast foody, których powinniśmy unikać jak ognia! Kurczak w panierce smażony na głębokim tłuszczu to pułapka dla naszego organizmu. Zamieńmy go na zwykłego hot-doga: parówkę, najlepiej wołową z bułką i musztardą. Im prostszy hot-dog tym mniej kaloryczny. Choć jest to danie kojarzące się z fast foodami to jest spośród tej grupy najmniej tuczące.

Nachos vs. Precle Nachos - tłuste podobne do grubych czipsów, dodatkowo polane serowym tłustym sosem... to ponad 1100 kalorii. Łatwo się ich nie pozbędziemy! Zawierają całą dzienną zalecaną dawkę tłuszczu. Precle, to mniejsze zło. Zawierają o połowę mniej kalorii niż nachos, nie są najzdrowsze, ale koją głód na dłuższy czas. Bedąc np. w kinie zastanówmy się nad tym wyborem.

Wata cukrowa vs. Popcorn Już niewielki "obłoczek" waty cukrowej, choć taki lekki, zawiera ok. 120 kalorii. W dodatku zjedzenie całej porcji waty cukrowej na patyku może dostarczyć nam ponad 500 kalorii, a nadal będziemy czuć się tak, jabyśmy nic nie zjedli! Przy wypadzie na festyn lub inną imprezę plenerową lepiej zrezygnować z waty, a zafundowac sobie, choćby słodki popcorn (np. karmelowy). Niewielka paczuszka popcornu może zawierać ok. 230 kalorii i tylko 3,5 g tłuszczu. Karmel na słodkim popcornie równa się mniej więcej 6 łyżeczkom cukru, czego nie można nawet porównać do waty cukrowej!