Po ogromnym sukcesie poprzednich edycji, produkcja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydowała się na szybką realizację szóstej odsłony nietypowego eksperymentu społecznego. Poznajcie Anetę, Julią, Kasię oraz Roberta, Tomasza i Pawła, którzy odważyli się poszukać miłości w programie! W jaki sposób eksperci ich dopasowali?
Pochodzi z Będzina. Dobry, ciepły człowiek, dla którego życie nie było łaskawe. Choć skończył studia, pracuje jako pracownik fizyczny. - Jest trochę taki skromny, trochę samotnik, jednak zdeterminowany, żeby znaleźć partnerkę - stwierdzili eksperci. Paweł ma problemy z otwartym okazywaniem swoich emocji. Rozwód rodziców znacznie wpłynął na mężczyznę. Paweł bardzo to przeżył i dlatego długo nie potrafił się z nikim związać. Ma za sobą trzy związki, które źle się zakończyły.
Pochodzi ze Strzelna. Robert jest pozytywnym mężczyzną, który ogarnia życie, a jednocześnie jest pełen luzu. - Może być dobrym partnerem, jednak jeśli kobieta będzie chciała zero-jedynkowego mężczyzny, to Robert taki nie jest - stwierdził Piotr Mosak. Do programu zgłosiła go siostra. Kontaktowy i ciekawy człowiek, przy którym trudno się nudzić. Większość życia spędza w pracy, ale samotność coraz mocniej mu doskwiera. W wolnych chwilach Robert rapuje oraz ćwiczy boks.
Mieszka w Ciechanowie. Jest jasnooką blondynką, pełną uroku osobistego. Julia nie ma dobrych doświadczeń - została tak zmanipulowane przez byłego partnera, że wychodziła na spacery z nim i jego kochanką. Otwarta, sympatyczna dziewczyna, która chciałaby stworzyć przytulny dom. Z zawodu Julia jest windykatorem w małej firmie udzielającej pożyczek przez internet.
Pochodzi z Dąbrowy Górniczej. - Kasia to jest dziewczyna pełna radości i pełna zaangażowania - stwierdził Piotr Mosak. Otwarta, wygadana, ale nie męcząca. Kobieta o pięknym uśmiechu, będąca zwykłą dziewczyną z sąsiedztwa. Eksperci opisywali Katarzynę jako osobę bardzo rodzinną, opiekuńczą, która chętnie utrzymuje kontakty z ludźmi - "bomba energetyczna". Mama Katarzyny zdradziła, że poprzedni związek nie zakończył się dla uczestniczki szczęśliwie. Okazało się, że trwał 7 lat i był przepełniony kłamstwami.
Jest mieszkańcem Łodzi. - Tomasz to jest taki kolega ze studiów. Jak się z nim rozmawia to ma się wrażenie, że to z nim chodziło się na te planszówki - ocenił Tomasza Piotr Mosak. Inteligentny, ogarnięty i zaradny mężczyzna, który nie ma problemu z nawiązywaniem relacji. Dla Tomasza bardziej liczy się charakter, jednak nie zaprzecza, że wygląd ma znaczenie. Jest mężczyzną oczytanym i inteligentnym, gotowym na założenie rodziny.
Pochodzi z Warszawy. Skromna, pracowita, poukładana - kobieta żyjąca głównie w pracy. Ma za sobą związek z uzależnionym partnerem, co odbiło się na jej podejściu do mężczyzn. Teraz jest już gotowa na nową relację. - Aneta sama o sobie mówi, że jest typem samotnika, jednak chce wejść w związek - powiedział o kobiecie Piotr Mosak. Aneta ma kilka prac - kiedy wraca z biura, staje się trenerem personalnym, a niekiedy nauczycielką włoskiego.
W dniu ślubu oboje nie byli zachwyceni, ale też nie padły słowa rozczarowania. - Może nie było jakiegoś "bum", ale był taki spokój - przyznał Tomasz. Mężczyzna zwrócił uwagę na krągłości swojej żony. - Moje poprzednie dziewczyny miały inną sylwetkę, takie raczej drobne były - wspomniał Tomek. - To nie jest mój typ mężczyzny - przyznała Julia.
Po długim oczekiwaniu Aneta nareszcie się pojawiła i z miejsca zachwyciła Roberta! Zresztą, z wzajemnością. - Jak zobaczyłam go pierwszy raz to nie spodziewałam się, że będzie tak fajnie - przyznała Aneta. Jej zdanie podzielił Robert - Urodziwe dziewczę - powiedział.
- Przychodzi moja żona. Patrzę na nią. I widziałem, że to będzie właśnie strzał w dziesiątkę - skomentował. Kasia również się ucieszyła. - Jak się odezwał no to nogi mi się ugięły. Jakoś nie miałam odwagi na niego zerknąć - zdradziła. Oboje nieustannie się do siebie uśmiechali. - Takiego męża chciałam - stwierdziła Kasia.