Jarosław Kaczyński to słynny miłośnik futrzastych czworonogów.
Prezes PiS chciałby nieba przychylić swoim dwóm kotom: Fionie i Czarusiowi.
Prezes kupuje im najsmaczniejsze kąski oraz dba o to, by miały dach nad głową.
Niestety, czasem zdarza się, że Fiona i Czaruś są nieposłuszne i nie wracają...
Co wówczas robi ich pan? Najpierw tęsknie wypatruje z tarasu...
Nie można jednak tak długo przebywać na zewnątrz!
Najlepiej więc zadzwonić kluczami - dzyń, dzyń!
Może to nietypowe, ale najważniejsze, że działa!