Zabrali wnuka na plażę, na ich oczach rozegrał się dramat! Dziecko ZAGINĘŁO, Agnieszka Kotońska zalana łzami, jej mąż wkroczył do akcji!

2021-07-21 15:57

Agnieszka Kotońska razem z mężem, synem i jego rodziną wybrali się na wakacje do Mielna. Na plaży rozegrał się prawdziwy horror! Artur Kotoński biegał, jak szalony i szukał zaginionego dziecka! Przewodził dramatycznej akcji ratunkowej. Nawet on nie był w stanie powstrzymać łez. Agnieszka Kotońska również zalała się łzami. Teraz opowiedziała tabloidowi, co dokładnie się stało.

Agnieszka Kotońska i jej mąż Artur

i

Autor: Instagram Agnieszka Kotońska i jej mąż Artur

Agnieszka Kotońska z mężem zasłynęli dzięki programowi "Gogglebox". Małżeństwo wybrało się razem z synem, jego partnerką i ich dzieckiem na wakacje nad Bałtyk. Wypoczywali na plaży, kiedy podeszła do nich przerażona kobieta, która szukała swojej 6-letniej córki. O całym zdarzeniu dowiedzieliśmy się z Instagrama celebrytki. Jedna z fanek, która była świadkiem akcji ratunkowej napisała pod zdjęciem Agnieszki Kotońskiej komentarz.

- Miłości i nie dajcie się zwariować w obrzydliwych czasach. A dla wszystkich dietetyków i znawców powiem wam, że dziś byłam w Mielnie, gdzie była akcja poszukiwawcza małej Andżeliki i Artur był jednym z nielicznych, który przebiegł kawał drogi w poszukiwaniu małej, a wielu wysportowanych młodzików leżało na kocach popijali zimnego Lecha i obserwowali czy znaleziono dziecko – czytamy w komentarzu pod zdjęciem gwiazdy "Gogglebox".

Agnieszka Kotońska z mężem przeżyli chwile grozy. Gwiazdy "Gogglebox" ruszyły na pomoc 6-latce!

Na komentarz internautki zareagował Artur Kotoński.

- Oj był, był stres i nerwy i łzy. Ale wszystko się skończyło szczęśliwie dzięki Bogu - odpisał internautce.

Agnieszka Kotońska w rozmowie z "Faktem" zdradziła więcej szczegółów dotyczących tych dramatycznych wydarzeń na plaży.

NIE PRZEGAP: Kompromitacja roku w programie "Milionerzy"! Wyłożyła się na BANALNYM pytaniu o ortografię! Odpowiedź zna niemal KAŻDY!

- Siedzieliśmy sobie na plaży i podeszła do nas młoda mama w ciąży z jednym dzieckiem na ręku i pytaniem: czy nie widzieliśmy dziewczynki w szarych majteczkach – relacjonuje w rozmowie z tabloidem Agnieszka Kotońska.

Jej mąż i syn natychmiast ruszyli na pomoc. - Mąż z Dajanem pobiegli w jedną stronę brzegiem morza, a ja na telefonie łączyłam się z policją, która zawiadamiała wszystkie służby ratownicze i nurków. Panowie przyjechali na quadach, policja na rowerach – mówi gwiazda "Gogglebox".

Agnieszka Kotońska nie mogła włączyć się poszukiwania, bo pilnowała małego wnuka, który był z nimi na plaży. Jednak nie pozostała bezczynna. Oprócz zawiadomienia służb o zaginięciu, udzielała też wsparcia matce zaginionej dziewczynki. Gwiazda "Gogglebox" wyznała, że jej mąż i syn przebiegli ponad 2 kilometry szukając dziecka. W dalszych regionach poszukiwania prowadziła policja i pogotowie wodne.

NIE PRZEGAP: Co się stało z Małgorzatą Kożuchowską?! Jej szyja i dekolt z bliska wyglądają STRASZNIE! [ZDJĘCIA]

- Był robiony tzw. żywy łańcuch na wodzie. Mąż krzyczał chłopy do wody robić łańcuch - mówi Agnieszka Kotońska.

Celebrytka z oburzeniem przyznała, że wiele osób w ogóle nie ruszyło na pomoc, tylko siedzieli popijając piwko i obserwując, czy 6-latka się znajdzie, czy nie.

- Taka znieczulica w tej pandemii, ludzie chamsko się do siebie odnoszą - powiedziała tabloidowi Agnieszka Kotońska.

Policja znalazła 6-latkę całą i zdrową 4 kilometry od miejsca, w którym przebywali jej rodzice!

- Wszyscy płakaliśmy razem z matką tej dziewczynki. Bardzo to przeżyliśmy. Mąż jest emocjonalny też płakał. Podobnie syn. A na koniec klaskaliśmy ratownikom, że się udało i dziecko żyje – mówi Agnieszka Kotońska.

NIE PRZEGAP: Zobaczyliśmy, jak wyglądała 20-kilkuletnia Teresa Lipowska i aż nas zatkało! Ale z niej była PETARDA! [ZDJĘCIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki