Aktorka wciąż nie może uwierzyć, że w końcu ma w ramionach upragnionego synka Milana. Maluch ma dopiero cztery tygodnie, ale już skradł serce całej rodziny. Agnieszka Włodarczyk na bieżąco relacjonuje w sieci jak sobie radzi w nowej roli. Nie obyło się jednak bez pewnych problemów związanych z macierzyństwem. Do tego dochodzi jeszcze trudny powrót do formy sprzed ciąży.
ZOBACZ: Poruszające wyznanie Włodarczyk o ojcu swojego dziecka. Partner jej tego nie zapomni
Schudła tylko 8 kilogramów
Najpierw aktorka żaliła się, że ma problemy z laktacją i musi dokarmiać małego Mialana mlekiem modyfikowanym. Okazało się, że karmienie piersią wcale nie jest takie proste i oczywiste, jak się wydaje wielu osobom. Następnie Włodarczyk już po tygodniu po porodzie weszła na wagę i sprawdziła ile schudła.
- A teraz z ciekawości zobaczymy, ile spadło kilo. Bez ciśnienia, ale jestem ciekawa po prawie tygodniu od porodu. Spadło 8 z prawie 20 kg »nadwagi« - mówiła na Instastories.
Oczywiście zapewniała, że robi z to z przymrużeniem oka, ale widać, że sylwetka zmieniona po ciąży przeszkadza Agnieszce, która miała chyba nadzieję, że dużo szybciej wróci do formy sprzed urodzenia synka. Tym bardziej, że wiele jej koleżanek z branży już po kilku tygodniach po porodzie wróciło do pracy i zachwycało świetną figurą.
Włodarczyk nie ma w co się ubrać
Celebrytka postanowiła pożalić się na swoim Instagramie na swój wygląd. Wrzuciła zdjęcie, na którym odsłania brzuch i pokazuje nabrzmiałe piersi.
"Jutro minie cztery tygodnie od porodu, a ja nadal mam spory brzuch:)", napisała.
Jak się okazuje w związku z tym ma jeszcze jeden problem. Nie może zapełnić swojej garderoby nowymi strojami, co z pewnością poprawiłoby jej nastrój.
"Chciałam sobie coś kupić, ale chyba jeszcze nie ma sensu… za to buty leżą idealnie?", dodała aktorka.
Zapewne nie tak wyobrażała sobie pierwsze miesiące po porodzie. Niestety nie zawsze kobieta wyglada jak gwiazda filmowa miesiąc po porodzie. A niektóre rzeczy nigdy nie wracają do stanu sprzed urodzenia dziecka, o czym wspomina Anna Mucha, która postanowiła skomentować wpis Włodarczyk.