Wideo
Pogoda
Quizy
Agnieszka nie chce zaszywać się w domu i ciągle płakać… Przez ostatnie tygodnie wylała już zbyt wiele łez. W nagłą śmierć jej ukochanego męża Piotra Woźniaka-Staraka, który 18 sierpnia utonął po wypadku motorówki na jeziorze Kisajno, wciąż trudno jest uwierzyć. Producent filmowy miał teraz promować swój najnowszy, jak się niestety okazało, ostatni film. Jego uroczysta premiera odbyła się dzisiaj na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Swoją obecność na tym wydarzeniu zapowiedziała rodzina zmarłego artysty – rodzice, Jerzy i Anna Starakowie, oraz żona Agnieszka. Słowa dotrzymali.
Kilka minut po godz. 16 Agnieszka razem z przyjaciółmi i hollywoodzkim aktorem wyszli z nadmorskiego hotelu w Gdyni i pieszo skierowali się w stronę Teatru Muzycznego, gdzie na godz. 16.30 zaplanowano premierę. Wdowa ubrana w czarne spodnie, elegancki czarny płaszcz, skryła oczy za okularami. Od czasu do czasu na jej twarzy można było jednak zobaczyć niewielki uśmiech. Na widowni zasiadła obok rodziców męża.
To pierwsze publiczne pojawienie się pogrążonej w żałobie rodziny. Po tragicznej śmierci Piotra ich serce wciąż przeszywa ból. Oni nigdy nie pogodzą się z tym, co się stało. Pozostają im jednak piękne wspomnienia i filmy. A ten ostatni już wzbudza sensację w filmowym świecie i zbiera same dobre recenzje.
Podcasty
Playlisty tematyczne
