Rodzice Alicji Bachledy-Curuś oszaleli ze szczęścia, kiedy weszła z nim do ich domu i przekazała wspaniałą nowinę!

2020-12-23 13:14

Alicja Bachleda-Curuś (37 l.) przyleciała na święta do Polski i to nie sama. Na co dzień gwiazda mieszka w Los Angeles i to tam spędziła okres pandemii, który, jak się właśnie okazuje, wykorzystała bardzo dobrze. Rodzice aktorki oszaleli ze szczęścia, kiedy weszła do ich domu i przekazała im wspaniałą nowinę!

Alicja Bachleda-Curuś i jej narzeczony

i

Autor: AKPA Alicja Bachleda-Curuś i jej narzeczony

Alicja Bachleda-Curuś na co dzień wychowuje w USA 11-letniego syna Henry'ego, który jest owocem jej związku ze światowej sławy aktorem Collinem Farrelem. Choć ich płomienny romans, o którym głośno było we wszystkich mediach, nie przetrwał, para ma ze sobą bardzo dobre relacje. Obecnie aktorka jest zaręczona z tajemniczym mężczyzną, którego tożsamość ukrywa przed mediami. Para widziana była razem w Hollywood, a później ukochany przyjechał z nią do Polski na pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka, podczas którego sfotografowali ich paparazzi. 

NIE PRZEGAP: Edyta Górniak wszystkich okłamała! Właśnie wyszła na jaw cała prawda o tym, co robi na Podhalu!

Alicja Bachleda-Curuś przyleciała właśnie do Polski na chrzciny. Jej brat Tadeusz został ojcem małego Tadeusza juniora i poprosił ją o to, by została matką chrzestną. Przy okazji wizyty w kraju, dwa dni temu aktorka pojawiła się też na planie zdjęciowym w Warszawie, a zrobionymi jej wtedy zdjęciami pochwaliła się na Instagramie. 

Alicja Bachleda-Curuś przekazała rodzicom radosną nowinę. Oszaleli ze szczęścia!

Nie wiadomo, czy Alicja Bachleda-Curuś zabrała ze sobą do Polski narzeczonego, wiadomo jednak, że towarzyszy jej syn, Henry. Choć wychowuje go z dala od jej rodzinnego domu, codziennie rozmawia z nim o członkach ich rodziny. Stara mu się wpoić wartość, że właśnie w rodzinie tkwi siła. Choć przez odległość nie mogą się tak często spotykać, to często pokazuje mu zdjęcia z rodzinnego albumu, opowiadając przy tym różne historie.

NIE PRZEGAP: Wielu uważa, że to powód do wstydu, nawet jej rodzice. Poznaliśmy prawdę o wykształceniu Agnieszki Chylińskiej

- Chcę zaszczepić w nim chęć czynienia wszystkiego w zgodzie z samym sobą. Według własnego sumienia. Przekazać mu solidne wartości z polskiego domu - powiedziała Alicja Bachleda-Curuś w rozmowie z Rewią.

Okazuje się, że jeszcze przed świętami Alicja Bachleda-Curuś podzieliła się z rodzicami wspaniałą nowiną. Okres pandemii udało jej się wykorzystać niezwykle produktywnie i wreszcie dokonała rzeczy, która dla jej rodziców była niezwykle ważna. Kiedy ogłosiła im, że dokończyła studia i właśnie obroniła pracę magisterską, oszaleli ze szczęścia i dumy. Tym bardziej, że zadedykowała im swoją pracę dyplomową. Niezwykle mocno cieszą ich także spotkania z ukochanym wnukiem, który na co dzień jest tak daleko.

- W czasie pandemii udało mi się zrealizować część planów. Poświęciłam się nauce i bardzo mnie to cieszy. A studiowałam astronomię, filozofię, psychologię, literaturę, historię i biologię. I wszystko po to, żeby dojść do historii sztuki - przyznała Alicja Bachleda-Curuś w rozmowie z gazetą.

NIE PRZEGAP: Piszą na nich wstrząsające donosy. Poznaliśmy całą prawdę o rodzinach z programu Katarzyny Dowbor, aż odbiera mowę!

Krzysztof Jackowski przepowiada przyszłość dla 10 polskich miast

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki