40-letnia aktorka i partnerka Miszczaka może się po tym nie pozbierać. Oskarżenia odbierają mowę! To koniec jej kariery?

W gwiazdorskim świecie zawrzało, a głównym tematem budzącym kontrowersje są szczepienia przeciw COVID-19. Okazało się, że spora grupa artystów już się zaszczepiła. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że do połowy stycznia szczepionka powinna być podawana pracownikom służby zdrowia. Kolejni artyści zaczęli być oskarżani o przyjęcie szczepionki poza kolejką i występowanie w "elitarnej grupie". Oświadczenie wydała Krystyna Janda, Magda Umer, Maria Seweryn i jej ojciec Andrzej Seweryn. Gwiazdy wplątały się w poważną aferę. Zobaczcie szokujące wyznanie Marii Seweryn: "Kłamałam ze strachu". Edward Miszczak również przyjął szczepionkę. Bronił się, twierdząc, że był przekonany, iż bierze udział w akcji promującej szczepienia. Teraz oskarżenia padają na Annę Cieślak, aktorkę i prywatnie partnerkę Miszczaka. Portal tvp.info podał nieoficjalne informacje, z których wynika, że aktorka również przyjęła szczepionkę. Internauci szybko na to zareagowali w mediach społecznościowych i nie pozostawili cienia wątpliwości, co sądzą o postawie Cieślak. Na Facebooku aktorki pojawiło się mnóstwo komentarzy, po których gwiazda może się nie pozbierać. Poniżej znajdziecie przykładowe opinie.

ZOBACZ: Kim jest narzeczona Edwarda Miszczaka? Młodsza o 25 lat aktorka i gwiazda "Na Wspólnej" jest rodziną kultowej postaci

Wszystko okazało się faktem. Anna Cieślak oprócz związku z Edwardem Miszczakiem i swojej kariery aktorskiej zasłynęła ostatnio dzięki szczepieniom na COVID-19. Znalazła się na "liście" artystów, którzy zrobili to przed medykami z grupy "0". Aktorka wydała nawet specjalne oświadczenie: - Szanowni Państwo, otrzymałam propozycję i poddałam sie zaszczepieniu w ramach promocji szczepień przeciw Cociv 19. Nie pierwszy raz miałam szansę zaangażowania się w ważną akcję społeczną - czytamy na profilu gwiazdy TVN. Całość możecie znaleźć poniżej, a także na Facebooku Anny Cieślak.