Antoni K. chce ZMIENIĆ zeznania. Przyzna się do WINY?

2011-04-21 8:00

Na policję zgłosił się świadek pijackiej awantury, w jaką pod koniec marca wdało się trzech młodych aktorów, i potwierdził wersję funkcjonariuszy. Być może dlatego jeden z bohaterów  afery, Antoni K. (22 l.), postanowił zmienić zeznania.

Jak dowiedział się "Fakt", Antoni K. postanowił zmienić zeznania za namową adwokata. Dotychczas twierdził, że tylko bronił się przed funkcjonariuszami. Teraz zamierza przyznać się do agresywnego zachowania wobec policjantów. Wciąż jednak utrzymuje, że ich nie wyzywał.

Skąd ta nagła zmiana? Według informacji "Faktu", adwokat od początku namawiał młodego aktora do przyznania się do winy, jednak ten kategorycznie odmawiał. Antoni K. zmiękł dopiero po informacji, że a policję zgłosił się świadek awantury, który potwierdził wersję funkcjonariuszy.

Patrz też: Pijany aktor Antoni K. do policjantów: Załatwię was, jeb... psy! Jesteście gównami! ZDJĘCIA

Przypomnijmy, że do incydentu doszło 23 marca. Policjanci upomnieli Antoniego K., który szedł środkiem ulicy. Wówczas ten miał zacząć przepychać się z funkcjonariuszami i wyzywać ich.

- Już nie pracujecie, kutasy. Załatwię was, jeb... psy! Moja papuga was zje. Jesteście gównami. Znam ludzi, którzy was załatwią - miał krzyczeć młody aktor.

Do awantury dołączyli się jego dwaj koledzy, również aktorzy: Michał L. i Jakub W. Wszyscy trzej zostali zatrzymani. Byli pod wpływem alkoholu, a jeden z nich miał przy sobie narkotyki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki