Jedną z najbardziej niesamowitych rzeczy w koncercie "Artyści przeciw nienawiści" było to, że udało się go zorganizować w nieco ponad miesiąc. Tak jak wspominaliśmy pomysłodawczynią była Doda, która w ten sposób postanowiła dać sprzeciw wszechobecnemu hejtowi. Na apel Rabczewskiej odpowiedziała ponad setka twórców, którzy 27 lutego 2019 roku zjechali się do Łodzi, by na tamtejszej Atlas Arenie zagrać w koncercie "Artyści przeciw nienawiści". W trakcie ponad trzygodzinnego widowiska byliśmy usłyszeliśmy wiele piosenek nawołujących do kochania i szanowania siebie nawzajem.
Na łódzkiej scenie swój nowe hity zaprezentowało wiele gwiazd min. Margaret, która zaśpiewała utwór "Byle jak", Sarsa - piosenkę "Carmen", a Gromee [ubiegłoroczny reprezentant Polski na Eurowizji] przedstawił kawałek "Fearless", który zaśpiewała jego żona Sara Chmiel.
W pamięć z pewnością zapadł występ Ewy Farnej, która będąc w zaawansowanej ciąży wraz z mężem zaprezentowała akustyczną wersję hitu "Cicho".
Nie zabrakło także ponadczasowych hitów, takich jak np. "Biała armia" w wykonaniu Beaty Kozidrak i grupy Bajm, "Ważne" Kasi Wilk i Meza czy "Tolerancja", którą wykonali Stanisław Soyka i Marcin Wyrostek.
Ważnym momentem był sam początek koncertu, kiedy to wszyscy artyści wspólnie stanęli na scenie i zaśpiewali utwór Michaela Jacksona "We are the world".