Namiętność, która od dwóch lat łączy Lewandowską i Maksymiuka, może jednak przeszkadzać nowemu wybrankowi pięknej działaczki Samoobrony. Bo "Generał" nie zamierza rezygnować ze swojej sympatii i dalej chce z nią jeździć na wakacje i chodzić na erotyczne filmy. - On musi zrozumieć nasze wypady do kina i na kawę - mówi o absztyfikancie Sandry Maksymiuk.
"Generał" zarzeka się, że nie jest zazdrosny o swego rywala.
- Sandra jest piękną młodą kobietą. Ma więc prawo mieć narzeczonego - przekonuje. - To przecież przystojny i sympatyczny człowiek - mówi o nim. I dodaje, że jego ukochana ma wobec nowego partnera poważne plany.
- Coś czuję, że będę świadkiem na ich ślubie - uśmiecha się Maksymiuk. I o co w tym wszystkim chodzi?