Czy film "365 dni" upadla kobiety?: Recenzja bez cenzury I VLOG

2020-02-19 18:00

Opadły pierwsze i drugie emocje związane z premierą filmu "365 dni". Teraz, kiedy przez media przelała się już fala dotycząca tego, jak bardzo jest to zły film i jak bardzo "uprzedmiotawia się w nim kobietę" (zapominając, że ona na to uprzedmiotowienie się zgadza), pora odpowiedzieć sobie na pytanie, co tak naprawdę poszło tam nie tak.

365 dni

i

Autor: materiały prasowe

Książki Blanki Lipińskiej (35 l.) okazały się sprzedażowymi hitami. Trudno się więc dziwić, że kobiety, które zaczytywały się w historii Massimo i Laury czekały z utęsknieniem na ekranizację powieści. Słynne amerykańskie kiczycho "50 twarzy Greya" było filmem o seksie bez seksu. W "365 dni" seks jest, czego więc w nim brakuje i dlaczego Anna Maria Sieklucka (27 l.) robi w nim cały czas takie dziwne miny?
Przez media przelała się też fala krytyki odnośnie tego, jak pokazano rolę kobiety w związku i jej wizerunek. Niektórzy twierdzili nawet, że jest to uprzedmiotowienie i upodlenie płci pięknej. Czy ktoś tu czasami nie przesadza? O tym we vlogu Ewy Wąsikowskiej-Tomczyńskiej. Zobacz wideo.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki