Doda odwołuje koncerty po śmierci babci: "Muzyka działa zbyt emocjonalnie"

2018-06-23 7:08

Dorota Rabczewska-Stępień (34 l.) jest obecnie w żałobie po śmierci ukochanej babci Pelagii (+91 l.). Piosenkarka w jednym z wpisów, w którym wspomniała babcię, napisała, że ta prosiła ją o to, żeby po jej śmierci, nie przestała śpiewać. Niestety na jakiś czas artystka rezygnuje z koncertów. Odstawienie mikrofonu, nie wiążę się jednak bezpośrednio ze śmiercią babci Dody.

Doda

i

Autor: YouTube Doda

Doda bardzo przeżywa śmierć babci. Na profilach społecznościowych umieściła kir, czyli symbol żałoby. Napisała także, co powiedziała, do niej babcia niedługo przed śmiercią. - Babcia przed śmiercią powiedziała mi żebym nie przestawała śpiewać jak odejdzie... wypełniam Jej wole z trudem.Oby ten weekend koncertowy był dla mnie rodzajem terapii ,w której na chwile oderwę się od żalu. Oby nie był smutnym obowiązkiem. Obym dzięki Wam się uśmiechnęła ,być może wtedy zrozumiem Jej słowa... - napisała Rabczewska-Stępień na Instagramie.

Niestety Doda mimo szczerych chęci nie będzie koncertować w najbliższym czasie. Wszystko przez problemy z głosem. - Przepraszam wszystkich fanów, ale nie daje rady śpiewać, głos odmawia mi posłuszeństwa. Koncerty od jutra niestety muszę odwołać. Muzyka działa zbyt emocjonalnie. Starałam się, przykro mi - napisała na Facebooku.

Przypomnijmy, że Doda w sobotę 23 czerwca miała wystąpić na koncercie "Riotka" w Mstkowie. Dzień później miała śpiewać z Virgin w Ostrzeszowie. Kolejne koncerty Rabczewskiej-Stępień planowane są 30 czerwca w Orzyszu i 7 lipca w Żarach. Na razie nie wiadomo, czy się odbędą.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki