Edward Miszczak wyjaśnia: Wojna Wojewódzkiego z Rozenek to ściema

2018-02-02 6:00

Przed nami kolejny nowy sezon w telewizji TVN. Przy okazji prezentacji propozycji wiosennych stacji jej szef programowy dyrektor Edward Miszczak (63 l.) porozmawiał z "Super Expressem" nie tylko o swoich hitach.

"Super Express": - Wszyscy ostatnio mówią o jednym serialu. I nie jest to wasz serial, a TVP 1.

Edward Miszczak: - "Korona królów". Jestem jej wiernym widzem. Oglądam prawie każdy odcinek i uważam, że to jest misja telewizji publicznej. Telenowela umieszczona w czasach historycznych to bardzo fajny pomysł. Dlaczego tylko Turcy mają to robić i sprzedawać na pół świata? Ale nie będziemy robić konkurencji. To nie jest nasza widownia.

- A wasz hit historyczny "Belle Epoque" zniknął z ramówki. Dlaczego?

- Wszystko wróci, jak będzie miało dobry scenariusz. Jak na razie serial nie jest kręcony, trwają prace scenariuszowe. Dzisiaj problemem większości filmów, seriali jest scenariusz. Scenariusz "Belle Epoque" nie do końca sprostał sytuacji. Jak patrzę na to, co daje serial "Diagnoza", to nie ma pola do dyskusji. Ja się jeszcze nie pożegnałem z tym projektem, na pewno nie żegnamy się z projektami historycznymi.

Sprawdź: Powstanie film o Kubie Wojewódzkim? Znana dziennikarka nie może się doczekać!

- Paweł Małaszyński nie wypadł najlepiej w tym serialu. Pojawi się w drugiej serii?

- Tego nie wiem.

- Jak pan skomentuje konflikt Kuby Wojewódzkiego z Małgorzatą Rozenek-Majdan i jej mężem? Czy z racji tego, że pracują u pana, próbuje ich pan ze sobą pogodzić?

- To jest bardziej konflikt medialny niż konflikt realny. Znam kilka konfliktów Kuby i one w jednym okresie miały większe wzloty, w drugim większe upadki. To jest ogromna grupa ludzi. Każdy gdzieś ma za sobą jakąś swoją historię. Cieszę się, że nie jest ona z teraz, tylko są to jakieś echa przeszłości. Myślę, że te konflikty chwilę trwały i zaraz wygasały.

- Jeszcze do niedawna Hanna Lis pracowała w TVN Style. Teraz dostała program w Polsat Cafe. Nie szkoda panu, że przeszła do konkurencyjnej stacji?

- Nic nie wiem na ten temat, że Hanna Lis przeszła do Polsat Cafe. W pewnym momencie była z nami. Proszę zobaczyć, ta fluktuacja jest niesamowita. U nas w ramach głównego kanału gwiazdy przechodzą do mniejszych, wracają do głównego. Ja nie jestem w tej sprawie ortodoksyjny. Kolega Agustin Egurrola zrobił nam dziś wejście całego show, a był głównym artystą zatrudnionym na sylwestra przez telewizję publiczną. Ten rynek jest niewielki, więc jeśli nie są to historie negatywne, to każdy powinien gdzieś pracować.

Zobacz: Rozenek świeci PUPĄ jak prawdziwa gwiazda [ZDJĘCIA]

- A gdyby Hanna Lis kiedyś chciała wrócić do TVN-u? Ma zamkniętą furtkę?

- Nie potrafię nic na ten temat powiedzieć. Jestem dosyć demokratycznym człowiekiem i jak ktoś odpowiada za kanały tematyczne, to ja mu się nie mieszam, dopóki wszystko idzie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki