Górniak ofiarą obrzydliwej manipulacji. Piosenkarka zabrała głos w sprawie statystów w szpitalach

2020-11-26 5:10

Oj, ta Edyta... Nasza diwa wywołała wielką burzę, wygłaszając teorie spiskowe na temat koronawirusa, za co spadła na nią ogromna fala krytyki – także ze strony wysoko postawionych lekarzy. Teraz wyjaśnia, co naprawdę chciała przekazać światu podczas swojej słynnej już transmisji na Instagramie. Uważa, że została źle zrozumiana.

Edyta Górniak tłumaczy się ze słów o koronawirusie

i

Autor: Akpa Edyta Górniak tłumaczy się ze słów o koronawirusie

Tak zmasowanego ataku, nawet lekarzy i polityków, Edyta Górniak (48 l.) nie spodziewała się, gdy przed prawie dwoma tygodniami na swoim Instagramie zorganizowała spotkanie z fanami i opowiedziała dokładnie, co myśli o koronawirusie i pandemii. Sprzeciwiła się noszeniu maseczek i szczepieniom. Niektórzy zarzucili jej, że ma poglądy ze średniowiecza i zaprzecza istnieniu COVID. Dlatego diwa łagodzi i objaśnia swoje słowa.

Zobacz: Lekarz OSTRO o Edycie Górniak. "Powinna być ŚCIGANA przez państwo polskie"

– Jak już się wszyscy wypowiedzieli, to ja też chcę coś powiedzieć. Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa – mówi stanowczo Edyta i twierdzi, że wiele jej słów zostało źle odczytanych.

– Słowo zostało zmanipulowane w dość brutalny sposób, więc opinie, które się opierają o te słowa, są nieuzasadnione. Nie powiedziałam, kochani, że ludzie nie chorują. Nie powiedziałam, że nie ma zakażeń. Nie powiedziałam, że szpitale są puste. Powiedziałam coś zupełnie innego – stwierdziła.

Wiele osób zrozumiało wcześniejsze słowa Edyty na opak. Gwiazda co prawda nie wierzy w pandemię i uważa, że stoją za nią amerykańscy miliarderzy, którzy chcą depopulacji ludzkości. Wierzy jednak w samego koronawirusa, a statyści w szpitalach według niej byli podstawieni tylko w niektórych relacjach telewizyjnych.

– Oczywiście, że wirus jest. Mamy na to mnóstwo dowodów na całym świecie. Oczywiście, że ludzie chorują. Oczywiście, że, niestety, masowo umierają – uściśliła swoje poglądy.

Czy teraz hejt na nią będzie mniejszy?

Edyta Górniak zalała się łzami w The Voice of Poland. Co się stało

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki