Gabriela Kownacka spocznie na cmenatrzu Ewangelicko-Augsburskim na Woli

2010-12-02 13:02

Było wczesne wtorkowe popołudnie, gdy serce Gabrieli Kownackiej (+58 l.) przestało bić. Przegrała sześcioletnią walkę z rakiem i odeszła z tego świata, ale nie z ludzkich serc. Tym, którzy mieli szczęście ją znać, wciąż trudno mówić o przedwczesnej śmierci aktorki...

- Dla mnie to była piękność. Surowa, skryta za jakąś tajemnicą. Generalnie boję się kobiet, a przy niej czułem jakąś "nieprzystępność". Miała charakter, talent - mówi Jan Nowicki (71 l.), który zagrał z Kownacką w filmie "Dzieci i ryby".

Jej klasę, spokój, dystans, wyjątkową wrażliwość podziwiali wszyscy.

- Nigdy nie dała mi do zrozumienia, że jestem amatorką. Była bardzo życzliwa. Miałam kompleks Gabrysi, pięknej kobiety, świetnej aktorki skoncentrowanej na grze - opowiada Maryla Rodowicz. Piosenkarka poznała aktorkę na planie "Rodziny zastępczej".

Patrz też: Sławę Gabrieli Kownackiej przyniosła jej już pierwsza rola w "Weselu" u Wajdy

A Małgorzata Potocka (57 l.), która grała z nią w "Matkach, żonach i kochankach", zapytana, jakie wspomnienie Gabrysi pojawia się, gdy zamknie oczy, opowiada: - Myślę o jej niesamowitej subtelności, powściągliwości. Była osobą zamkniętą, ale jakże ciepłą dla bliskich. Kobietą rzadkiej klasy.

Kownacka urodziła się we Wrocławiu, ale na studia wyjechała do Warszawy. Ukończyła wydział aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Jej kariera zaczęła się w 1972 roku od filmu "Wesele" Andrzeja Wajdy (84 l.). Zagrała w nim Zosię. Aktorka w naszej pamięci pozostanie też jako Anita z komedii "Hallo Szpicbródka" oraz Dorota z serialu "Matki, żony i kochanki".

Ostatni raz na scenie i przed kamerą Gabriela Kownacka stanęła w 2008 roku. Bo niestety powrócił nowotwór, który cztery lata wcześniej zaatakował jej pierś. Powrócił, ale ze zdwojoną siłą i zaatakował mózg.

- Jakieś trzy lata temu cieszyliśmy się, bo wszystko wskazywało, że choroba ustąpiła. Ale potem, właśnie ze dwa lata temu, Gabrysia przestała odpowiadać na moje SMS-y. Choroba wróciła... Gabrysia cierpiała... Ja rozumiałam to, że chora... nie chce być na widoku - dodaje ze smutkiem Potocka.

Ale w mieszkaniu na warszawskiej Starówce stale opiekowali się nią najbliżsi, syn Franciszek (27 l.) i były mąż Waldemar (61 l.). Pomagali też aktorzy, którzy zorganizowali dla Gabrieli koncert charytatywny. W tym roku miał być kolejny. Nie zdążono... - Gdy ją ostatnio odwiedziłam, nie było już z nią kontaktu - mówi Joanna Szczepkowska (57 l.).

Przeczytaj koniecznie: Zmarła Gabriela Kownacka. Serialowa córka nie wiedziała o jej śmierci, internauci rozpaczają

- Ona straszliwie cierpiała. Bardzo mi będzie jej brak - drżącym głosem dodaje Tomasz Stockinger (55 l.).

Kownacka zostanie pochowana na cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim, chociaż część rodziny wolałaby złożyć jej ciało do grobowca w rodzinnym Wrocławiu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki