Zamachowski pozbył się choinki. Na dole stała Monika. To ona musiała dokończyć [PAPARZZI]

2020-01-21 11:30

Jeszcze niedawno cieszyły oko, a teraz straszą. Choinki straciły swój urok – opadły im igły, poszarzały, a bombki zaczęły ocierać się o podłogę. Czas było zrobić z nimi porządek. Tak też się stało u Moniki (48 l.) i Zbigniewa (59 l.) Zamachowskich. Wspaniały aktor rozebrał i wyrzucił straszydło przez okno. Pod balkonem zaś czekała dziennikarka, która zatargała je na śmietnik.

Zamachowski wyrzucił choinkę z balkonu

i

Autor: PAWEL NOWAK Zamachowski wyrzucił choinkę z balkonu

Na początku miesiąca pan Zbigniew poddał się operacji kolana. Musi teraz uważać na siebie i nie może dźwigać ciężarów. Na co dzień używa także kul, którymi wspomaga się przy chodzeniu. Nie mógł więc wziąć choinki w ręce i znieść jej po schodach do osiedlowego śmietnika.

Zamachowski wyrzucił choinkę z balkonu

i

Autor: PAWEL NOWAK Zamachowski wyrzucił choinkę z balkonu

Wspólnie z żoną wymyślili więc sprytny plan – aktor przeniósł uschnięte drzewko na balkon i zrzucił je na dół z trzeciego piętra. Tam czekała już jego ukochana żona, która niczym heros dźwignęła je i zaniosła w odpowiednie miejsce. Bardzo szybko i sprytnie. Nie trzeba było potem zamiatać całej klatki schodowej z wszędobylskich igieł.

Ile mandatu grozi za wyrzuceni choinki przez balkon? Odpowiadamy!

Zamachowski wyrzucił choinkę z balkonu

i

Autor: PAWEL NOWAK Zamachowski wyrzucił choinkę z balkonu

Zobacz więcej zdjęć w naszej galerii: 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki