Internauci rozpaczają po odejściu Kacpra Kuszewskiego z M jak miłość

2018-06-15 11:41

Fani Kacpra Kuszewskiego są załamani. Wszystko przez fakt, że aktor postanowił odejść z serialu "M jak miłość", w którym przez 18 lat wcielał się w postać Marka Mostowiaka. Większość Internautów nie wyobraża sobie telenoweli bez swojego ulubionego bohatera.

Kacper Kuszewski jako Marek Mostowiak w M jak miłość

i

Autor: Mieszko Piętka/AKPA Kacper Kuszewski jako Marek Mostowiak w M jak miłość

Wczoraj "Super Express" jako pierwszy poinformował o tym, że Kacper Kuszewski podjął decyzję o odejściu z serialu "M jak miłość", którego był gwiazdą od samego początku, czyli 2000 roku. Aktor chwilę później zabrał głos w tej sprawie. Serialowy Mostowiak zdradził powód swojej decyzji.

Szanowni Państwo,

a więc przyszedł ten moment. Po osiemnastu latach rozstaję się z serialem "M jak miłość" i postacią Marka Mostowiaka.

To była trudna decyzja i długo do niej dojrzewałem. Byłem przecież związany z serialem od pierwszego dnia zdjęciowego, niemal od początku mojej zawodowej drogi. Miałem tu możliwość grać u boku wspaniałych aktorów, od których uczyłem się aktorskiego rzemiosła, oraz pracować ze wspaniałą ekipą filmową, dzięki której poznałem wszystkie tajniki planu filmowego i pracy przed kamerą

Miałem szczęście być jednym z bohaterów historii, którą pokochała cała Polska. Sukces "M jak miłość" to ewenement na skalę światową, tyle milionów widzów przez wszystkie te lata, rekordy oglądalności i niezmiennie najchętniej oglądany serial w polskiej telewizji. Wiem, że sympatia widzów zostanie ze mną na zawsze.

Jestem za to wszystko losowi bardzo wdzięczny Ale nawet najpiękniejsze historie trzeba kiedyś zakończyć i ruszyć dalej, po nowe doświadczenia. Największa frajda w zawodzie aktora to wcielanie się w coraz to inne postacie, odkrywanie w sobie nowych barw i możliwości i dowiadywanie się w ten sposób czegoś nowego o życiu, o ludziach i o sobie samym. Mam nadzieję, że przede mną jeszcze wiele ciekawych ról i aktorskich wyzwań. I bardzo liczę na to, że będziecie Państwo nadal mi kibicować.

Bardzo dziękuję wszystkim fanom serialu, wasza sympatia dla Rodziny Mostowiaków była wspaniałą nagrodą za naszą pracę. Dziękuję za wszystkie serdeczne słowa i gesty, za listy, za otwarte serca. Nie martwcie się, Marek nie zniknie tak od razu, po wakacjach jeszcze przez kilka tygodni będzie pojawiał się w Waszych domach. A historia naszej serialowej rodziny będzie toczyć się dalej, pojawią się nowe ciekawe wątki i być może... powrócą jakieś postaci z przeszłości, kto wie?

Dla mnie zaczął się jednak czas rozstań i pożegnań. Nie uda się o wszystkich napisać za jednym zamachem, więc podzielę to na kilka części. Pierwsze pożegnanie miało miejsce wczoraj. W kuchni Mostowiaków zagrałem moją ostatnią scenę z Dominiką Kluźniak, wspaniałą aktorką i cudowną osobą.

Dominiko, dziękuję Ci z całego serca! Jestem wielkim szczęściarzem, że spotykam na mojej drodze takich ludzi jak ty. Lepszej serialowej żony nie mógłbym sobie wymarzyć. Uwielbiam z Tobą pracować i mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś spotkamy przed kamerą lub na scenie.

Na dziś to tyle, ciąg dalszy nastąpi, teraz muszę lecieć. Za chwilę powinienem być na planie, zostało mi jeszcze sporo scen do zagrania. I chyba znów się spóźnię, niestety!

- Fani aktora nie są zadowoleni z jego decyzji. Nie wyobrażają sobie serialu bez ich ukochanego bohatera. W końcu postać Marka Mostowiaka była obecna w telenoweli od samego początku.

- Serial już nie będzie taki sam bez Ciebie, ale to zrozumiałe, że tak zdolny aktor ( pokazałeś w TTBZ ) chce się pokazać z innej strony, a nie tylko Marka M. Życzę powodzenia w dalszej karierze.

- Wielka szkoda, to już nie będzie ten sam klimat, ale to zrozumiałe trzeba realizować swoje plany i iść swoją drogą. Samych ciekawych wyzwan i wszelkiej pomyślności i sukcesów we wszystkim. Pozdrowienia z Wrocłąwia.

O, szkoda że odchodzi Pan z serialu, wielka szkoda. To już nie będzie ten sam serial, ale życie toczy się dalej i trzeba iść do przodu. Powodzenia!

Scenarzyści serialu jednak nie tracą nadziei na to, że aktor wróci do obsady. Dlatego też postanowili, że grany przez Kuszewskiego bohater nie zostanie uśmiercony, a wyjedzie za granicą.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki