Nie uwierzycie, co robi dziś "Siara" z kultowego "Kilera". Rzucił aktorstwo i znalazł zaskakujące zajęcie!

2021-03-02 11:26

Janusz Rewiński (71 l.) to gwiazdor, który zasłynął rolami w kultowych polskich produkcjach. Słynny "Siara" z "Kilera" czy Edward Nowak z "Tygrysów Europy" to tylko niektóre z ról, w które wcielił się Rewiński. Po wielkim sukcesie słuch po nim zaginął. Nie uwierzycie, czym dziś zajmuje się filmowa "gruba ryba przestępczego świata". Janusz Rewiński rzucił aktorstwo i znalazł zaskakujące zajęcie!

Janusz Rewiński

i

Autor: AKPA Janusz Rewiński

Janusz Rewiński to aktor, który karierę rozpoczął w latach 80. rolą Romana Żelaznego, reżysera telewizyjnego w filmie "To tylko rock". Później wystąpił w kultowych dziś produkcjach, które na zawsze zapisały się w pamięci widzów. Słynny "Siara" z "Kilera" czy Edward Nowak z "Tygrysów Europy" to postacie, o których słyszał niemal każdy. Rewiński dał się poznać nie tylko jako aktor komediowy, a mocny humor prezentował też w programach "Ale plama" czy "Szkoda gadać". To właśnie na planie tych rozrywkowych produkcji, u boku Krzysztofa Piaseckiego, dał się poznać jako niezły satyryk.

Janusz Rewiński - co się stało z "Siarą" z "Kilera"?

Niestety, Janusz Rewiński zniknął ze świata mediów i do dziś wielu zastanawia się, co się z nim stało. Okazuje się, że "Siara" z "Kilera" rzucił aktorstwo i znalazł nietypowe zajęcie. Jego sposób na życie zupełnie różni się od show-biznesowego zgiełku. Ostatni raz wystąpił w filmie "Ryś" w 2007 roku. Od tamtej pory wiele zmieniło się u Rewińskiego.

Mąż aktorki Iwony Biernackiej wyprowadził się na wieś, gdzie korzysta ze świeżego powietrza i dogląda gospodarstwa:

ZOBACZ: Łzy cisną się do oczu, po słowach przyjaciółki Pawła Królikowskiego. To, co zrobił, wprawia w osłupienie

Na 12 hektarach ziemi mam las, stawy rybne, łąki i pastwiska. Hoduję cztery konie, dziesięć owiec, cztery kozy, kury i kaczki. Koszę łąki, suszę siano, wycinam gałęzie, zabezpieczam sobie opał - drewno na zimę. Gdybym od rana do nocy nie zajmował się rolnictwem, na które sam siebie skazałem, to chyba bym zwariował albo coś złego by się ze mną stało - powiedział w rozmowie z Wp.pl wspominając swoją ziemię nieopodal Mińska Mazowieckiego.

"Był sobie Siara, był Nowak, to może już wystarczy"

Rewiński stwierdził, że współcześnie nie ma miejsca dla zawodu jakim jest "satyryk". Przyznał, że "może już wystarczy" pracy w tej roli. Poza tym, miał nie dostawać żadnych propozycji:

NIE PRZEGAP: Beata Kozidrak wyznaje, po co naprawdę gwiazdy jeżdżą na Zanzibar. To, co się tam dzieje zwala z nóg!

Skończył się już zawód satyryka. Jest pełno epigonów, podrabiaczy i amatorów. Mnie się nie zatrudnia. TVP ze mnie zrezygnowała, ja zrezygnowałem z TVN, kinematografia nie istnieje. Był sobie Siara, był Nowak, zagrałem kilka kawałków, to może już wystarczy - mówił w rozmowie z "Polityką".

Odnaleziono ciało Jana Lityńskiego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki