Katarzyna Dowbor najwięcej czasu spędziła w Telewizji Polskiej, gdzie była prezenterką w latach 1983-2013. Tworzyła felietony emitowane w słynnym programie "Pegaz", realizowała również filmy dokumentalne z takimi gwiazdami jak: Krzysztof Kolberger, Michał Bajor, Grażyna Szapołowska i Ewa Błaszczyk. Sprawdziła się również jako spikerka, w 1988 po raz pierwszy współprowadziła Festiwal w Opolu. W TVP prowadziła programy, m.in. "Alchemię zdrowia i urody", "Apetyt na zdrowie", "Pytanie na śniadanie", "Ogrodową Dowborową". W 2013 roku rozpoczęła pracę w Telewizji Polsat, gdzie została gospodynią programu "Nasz nowy dom". Dziennikarka miała trzech mężów. Z pierwszego małżeństwa ma syna Macieja, a z nieformalnego związku z Jerzym Baczyńskim córkę Marię.
Dowbor nazwany "Bękartem". Gwiazdor Polsatu wkurzył się nie na żarty! Podła wiadomość od internauty przyprawia o mdłości
Z czym wiązały się trudne początki kariery Dowbor?
ZOBACZ: Richardson w szoku. Jest na wakacjach z ukochanym, a Zamachowski dobija się do jej domu
Kiedyś Dowbor była gnębiona za swoją oryginalną urodę. Teraz dostaje listy od wdzięcznych kobiet
Katarzyna Dowbor mierzyła się w dzieciństwie z kompleksami i komentarzami rówieśników na widok jej rudych włosów i piegów. Przyszła dziennikarka dorastała w poczuciu, że nie odniesie wielkiego sukcesu. Tak opisała ten czas w swojej książce "Apetyt na życie":
- Nie brakowało trudnych momentów – w końcu byłam ruda, czyli inna. To na pewno zaważyło na moim życiu. Bycie odmieńcem sprawiło, że bardzo szybko musiałam się nauczyć o siebie walczyć. W grupie rówieśników nie było mi łatwo.
– Pamiętam, że im bardziej dzieciaki w szkole się ze mnie śmiały, tym bardziej chciałam udowodnić im, że jestem coś warta. Angażowałam się w zajęcia sportowe, jeździłam na zawody, grałam w teatrze szkolnym. Mimo to wiele razy wracałam do domu spłakana i nieszczęśliwa.
Zaskakujące jest to, w jaki sposób oryginalna uroda pomogła jej później w odniesieniu sukcesu. Katarzyna Dowbor została dostrzeżona, gdy pracowała jako montażystka w Polskim Radiu. Jej koledzy nagrywali wtedy pracowników działających w studio. Okazało się, że kamera ją lubi! Dowbor wyznała, że nie trafiłaby do telewizji, gdyby nie jej inność. Dziennikarka zyskała sławę i wiernych fanów:
- Do dziś, a trwa to niezmiennie od kilkudziesięciu lat, dostaję listy i maile od matek, które piszą, że dzięki mnie przekonały swoje wyglądające nietypowo córki, że oryginalna uroda może być atutem.