Komornik u menedżera Steczkowskiej. Ludzie wciąż czekają na pieniądze

2020-01-25 5:03

„Nareszcie! Po roku czasu odzyskałam swoje pieniądze... Komornik zrobił mi ogromną niespodziankę na święta” – napisała na grupie „Oszukani przez Royal Concert” pani Elżbieta (nazwisko do wiadomości redakcji). Kobieta jest jedną z wielu osób, które walczyły o pieniądze za bilety z odwołanych koncertów organizowanych przez Łukasza Wojtanowskiego, menedżera Justyny Steczkowskiej (48 l.). Nie tylko jej komornicy pomogli odzyskać pieniądze.

Justyna Steczkowska

i

Autor: materiały prasowe Justyna Steczkowska

W czwartek opisaliśmy sytuację fanów, którzy czują się oszukani przez agencję Royal Concert. Po tym jak odwołane zostały zapowiadane przez nią koncerty, mają oni problemy z odzyskaniem pieniędzy za bilety. – 92% zwrotów zostało już zrealizowanych. Każdego dnia są zwracane środki osobom, które zakupiły bilety i jeszcze nie otrzymały zwrotu. W najbliższych dniach zostaną zwrócone już wszystkie kwoty – zapewniał na naszych łamach Wojtanowski.
Menedżer diwy nie wspomniał jednak, że do niektórych zwrotów doszło tylko dlatego, że poszkodowani zwrócili się z prośbą o pomoc do prawników.
Pani Elżbieta kupiła bilety na koncert „Spotkanie z Legendą – Grzegorz Ciechowski”, który miał się odbyć w grudniu 2018 r. Wydarzenie się nie odbyło.
– Telefonicznie informowali o zwrocie środków w ciągu 14 dni, po kilku telefonach bez pokrycia i wysłaniu przedsądowego wezwania do zapłaty skierowałam sprawę do sądu przez prawnika w kwietniu 2019 r. Z końcem roku zapadł wyrok i komornik odzyskał środki. Wydany został nakaz zapłaty w postępowaniu zaocznym, następnie wydany został tytuł wykonawczy, Wojtanowicz się nie odwołał, poczekaliśmy, aż minie termin, potem wysłane zostały dokumenty do komornika – mówi w rozmowie z nami.
Na wspomnianej grupie więcej jest wpisów od osób, którym pomógł komornik.
„Odzyskałam pieniądze za odwołany koncert. Telefony i maile były totalnie ignorowane przez Royal Concert. Zadzwoniłam do rzecznika ochrony praw konsumenta. Dostałam dokładną instrukcję, jak złożyć wniosek do sądu przez stronę internetową. Sąd wydał tytuł wykonawczy, który listem przesłałam do komornika w Koszalinie. Komornik ściągnął dla mnie kasę” – napisała pani Dominika.
Komornik pomógł też pani Kasi z Łodzi. „Kilka razy dzwoniłam, pisałam, nawet z właścicielem Wojtanowskim rozmawiałam. Szkoda czasu. Sprawę dałam do sądu, teraz już jest u komornika” – napisała. Jak udało nam się dowiedzieć – odzyskała pieniądze.
Jedną ze spraw zajmował się Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie. Otrzymaliśmy tam potwierdzenie, że w w październiku 2019 r. stwierdzono prawomocność wyroku przeciwko Łukaszowi Wojtanowskiemu. Zasądzono postępowanie komornicze. Komornik otrzymał dokumentację w grudniu. Próbowaliśmy skontaktować się z Wojtanowskim. Nie odbierał od nas telefonów, nie odpisał także na wiadomość e-mail.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki