Kto wspiera Tomasza Lisa? Na nie zawsze mógł liczyć w trudnych chwilach

2019-12-11 18:06

Jak dowiedział się „Super Express” 53-letni dziennikarz poczuł się źle i trafił na Oddział Intensywnej Terapii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie. Nieoficjalnie mówi się, że jego stan zdrowia jest bardzo poważny, a Lis trafił pod opiekę lekarzy we wtorek wieczorem po tym, jak źle się poczuł. Czy u jego boku są kobiety, które zawsze go wspierały, nawet w najcięższych chwilach?

Tomasz List trafił na oddział intensywnej terapii we wtorek wieczorem. Lekarze nie udzielają dodatkowych informacji w tej sprawie, jednak wiadomo, że czeka on na operację. To nie pierwszy raz, kiedy Lis ma kłopoty ze zdrowiem. W 2015 r. przebiegł maraton w holenderskim Rotterdamie, a po 3 godzinach 3 minutach i 40 sekundach intensywnego wysiłku trafił do miejscowego szpitala.

Popularny dziennikarz mimo problemów zdrowotnych zawsze mógł liczyć na wspaniałe kobiety przy swoim boku. Choć jego związek z Kingą Rusin skończył się po 12 latach, z tego małżeństwa para ma dwie córki – Polę i Igę, które są oczkiem w głowie taty, którymi chwalił się wiele razy. Po związku z Rusin, dziennikarz związał się prezenterką telewizyjną, Hanną Smoktunowicz, z którą również wszedł w związek małżeński. W 2018 r. pojawiły się plotki, że para się rozstała, które ostatecznie potwierdziła dziennikarka, że jej związek z Lisem rozpadł się. Mimo życia osobno znajdują jednak nić porozumienia, szczególnie, że kilka miesięcy temu sprzedali wspólny dom w Konstancinie-Jeziornej.

Tomasz Lis z córkami

i

Autor: papara18

Dobre relacje dziennikarz utrzymuje również ze swoją pierwszą żoną. W zeszłym roku Kinga Rusin miała zaprosić na Wigilię swojego byłego męża, co zdradził informator magazynu „Na żywo”. „Ona ma klasę, co pokazała już nieraz. Nigdy nie broniła córkom spotkań z ojcem, a wręcz dbała, by dziewczyny miały z nim jak najlepszy kontakt. Dlatego teraz też nie widzi problemu i jeśli tylko Tomasz wyrazi taką chęć, będzie dla niego miejsce przy wigilijnym stole. Córki pamiętają ostatnie rodzinne spotkanie na studniówce Igi. Rodzice serdecznie ze sobą rozmawiali, żartowali i okazywali sobie wzajemny szacunek” wyjawił informator.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki