Kuchenne rewolucje w Łodzi. Magda Gessler porównała restaurację do domu pogrzebowego!

2018-04-27 11:51

Magda Gessler odwiedziła restaurację "Famiglia per Amici" w Łodzi. Gospodyni "Kuchennych rewolucji" nie szczędziła przykrych słów właścicielom, a ich lokal porównała do... DOMU POGRZEBOWEGO!

Magda Gessler

i

Autor: Agencja TVN/x-news

Magda Gessler zjawiła się w Łodzi, aby uratować niewielką restaurację "Famiglia per Amici". Właścicielami lokalu są dwaj młodzi przyjaciele - Dominik (24 l.) i Mateusz (22 l.). Biznes nie szedł im najlepiej, dlatego postanowili wysłać zgłoszenie do "Kuchennych rewolucji".
- Na początku było bardzo fajne. Później daliśmy sobie wejść na głowę pracownikom - wyznał jeden z właścicieli.
- Zrobiliśmy sobie kolosalne długi - dodał drugi.

Pierwsze problemy pojawiły się już w drodze do restauracji. Do lokalu prowadziła wyjątkowo dziurawa jezdnia. Kiedy Gessler weszła do środka orzekła, że lokal przypomina bardziej pizzerię niż restaurację. Degustacja menu wypadła zaskakująco dobrze. Magda Gessler stwierdziła, że przyczyną problemów "Famiglia per Amici" jest mrożenie produktów. Największym zaskoczeniem okazała się pizza. - To jest dobre. Pizza pycha - powiedziała gospodyni "Kuchennych rewolucji".

Drugi dzień rewolucji Magda Gessler rozpoczęła od szczerej rozmowy z właścicielami i kucharzem. - Nikt do was tu nie wpada, żeby zapytać, ile kosztuje pogrzeb albo trumna? Ja bym się zapytała. Tutaj nastrój też panuje pogrzebowy - powiedziała Gessler. Gwiazda TVN bezbłędnie zdiagnozowała problemy lokalu - były to brak włoskiego klimatu oraz ogromne zadłużenie. Dla rozluźnienia atmosfery Gessler zaprosiła właścicieli lokalu i kucharza do tańca. Niestety, ci byli temu zdecydowanie przeciwni.
- Dla mnie to trochę komicznie - powiedział jeden z właścicieli.
- Nie, to ja dziękuję (...). Ja nie zamierzam tańczyć - dodał drugi.
Magda Gessler była wściekła i nastąpiła nieprzyjemna wymiana zdań. - I w tym momencie dziękuję panu bardzo - powiedziała restauratorka i wyszła.

Na szczęście po chwili emocje opadły. Właściciele dogadali się z Magdą Gessler i kontynuowali rewolucję. Trzeciego dnia gwiazda "Kuchennych rewolucji" przedstawiła proponowane zmiany. Restauracja zmieniła nazwę na "Trattoria Bandiera Italiana", wystrój kolorami nawiązywał do włoskiej flagi, a menu uległo lekkiej modyfikacji.

Przygotowania do uroczystej kolacji przebiegły w nerwowej atmosferze. Gessler zarzucała właścicielom brak energii i zaangażowania. Pomimo początkowych problemów, goście pozytywnie ocenili dania i odmieniony wystrój "Trattoria Bandiera Italiana"

Po kilku tygodniach Magda Gessler wróciła do "Trattoria Bandiera Italiana". Gospodyni "Kuchennych rewolucji" była zachwycona daniami. Okazało się, że lokal w końcu zaczął przynosić zyski!

PRZECZYTAJ TAKŻE: Magda Gessler miała wypadek na planie Kuchennych rewolucji [WIDEO]

POLECAMY: Prosty w przygotowaniu, elegancki i po prostu – pyszny! Tort bezowy Pavlova – wypróbuj nasz przepis!

Kuchenne rewolucje - sprawdź, czy dostaniesz rekomendację Magdy Gessler

Pytanie 1 z 10
Jesteś fanem Magdy Gessler?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki