Kuchenne rewolucje w Tczewie. Gessler: "Te kurki smakują jak rzygi"

2019-04-18 22:28

W kolejnym odcinku "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler odwiedziła pierogarnię w Tczewie. Restaurację prowadzi Asia, która czuje się bardzo samotna. Z tego powodu dość łatwo padła ofiarą oszustwa, jak sama powiedziała na wizji.

Kuchenne rewolucje w Toruniu - Magda Gessler

i

Autor: x-news Kuchenne rewolucje w Toruniu - Magda Gessler

Magda Gessler ruszyła na pomoc pierogarni w Tczewie. Właścicielka nie zarabia na restauracji, mimo że nie świeci ona pustkami. Klienci przychodzą, chwalą cienkie ciasto i dobry farsz. Niestety, to za mało. Dlaczego właścicielka jest w tak złej sytuacji finansowej?

Oszukana właścicielka płaci horrendalne opłaty

Zaprzyjaźniła się z właścicielami, przychodząc na pierogi z córką, a Ci namawiali ją, by przejęła od nich restaurację. Gdy przejmowała pierogarnię, jej poprzedni właściciele zapewniali ją, że restauracja przynosi dochód. Z tego powodu powiedzieli jej, że powinna im płacić 5 tysięcy złotych miesięcznie za najem plus czynsz 2800 złotych. Kobieta podpisała umowę na 3 lata.

Już po miesiącu zorientowała się, że została oszukana. Jej obrót wynosi niewiele ponad 20 tysięcy złotych, co oznacza, że nie ma z czego żyć. Właścicielka nie jest w stanie zarobić na opłaty. Restauracja nie przynosi dochodu, który by zapewnił jej byt. Dlatego na pomoc ruszyła Magda Gessler.

"Smakują jak rzygi"

Restauratorka zwróciła uwagę na bardzo dobre ciasto. Zauważyła jednak, że wszystkie pierogi mają taki sam kształt, wszystkie są z marchewką. Są nieciekawe wizualnie. - Kurki są ostre, z zamrażarki. Smakują jak rzygi. Kaczka natomiast jest przepyszna. Pieczarki są twarde - powiedziała po skosztowaniu różnych pierogów.

Magda Gessler zwróciła również uwagę na to, że w restauracji jest bardzo czysto. Właścicielka Asia serwuje również pyszne ciasta, karmienie ludzi jest jej pasją. Magda Gessler szybko wyczuła, że właścicielka jest bardzo samotną osobą. Jej mąż pracuje za granicą. Łatwo było ją omotać.

Restauracja po rewolucji

Po rewolucji restauracja nosi nazwę "Kociewskie jadło". W pierogarni zmienił się wystrój: na ścianach pojawiły się fototapety w kwiaty, na stołach pojawiły wesołe obrusy. Gościom bardzo spodobało się wnętrze.

Na przystawkę podano śledzia. Później rosół z gęsiną i regionalnymi kluskami. Pierogi także zyskały uznanie gości. Następnie podano kotlety z gęsiny z pieczonymi burakami.

"Kociewskie jadło" przeszło rewolucję Magdy Gessler. Obroty w restauracji wzrosły trzykrotnie, właścicielka zdecydowała się nawet powiększyć lokal. - Asia się postarała. Stworzyła restaurację regionalną, pyszną. I włożyła w to mnóstwo serca - powiedziała Magda Gessler.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki