"Kuchenne Rewolucje": Wielkie OSZUSTWO? Gessler zarzuca właścicielom WYŁUDZANIE pieniędzy!

2019-11-14 22:20

Wielkie oszustwo, wyłudzanie pieniędzy i niedobre jedzenie - tak oceniała jedną z restauracji w województwie pomorskim Magda Gessler. Wstępne "oględziny" okazały się szokujące nie tylko dla jej kubków smakowych. Sprawdź, czy udało się uratować "Kuchnię z piwnicą" w najnowszym odcinku "Kuchennych Rewolucji".

Magda Gessler w 20 sezonie Kuchennych rewolucji

i

Autor: AKPA/Krzemiński Jordan Magda Gessler w 20 sezonie "Kuchennych rewolucji"

W Człuchowie lokal prowadzi Asia i Jacek. Założyli restaurację pod nazwą "Kuchnia z piwnicą". Szyld i ogromne okno zapowiadały, że w lokalu można zjeść smaczną i tradycyjną kuchnię polską. Niestety, gdy do gry wkroczyła Magda Gessler czar prysł, a reklama okazała się nieprawdą. Restauratorka tak oceniała serwowane tam potrawy: - Słyną z pierogów, pierogów nie mają - oznajmiła zdziwiona restauratorka, - Średnio jadalne, - Ja pierd**e, sama sól, to nie jest nawet rosół, to jest woda morska z makaronem, - Sam tłuszcz, za mocno przyprawiony gulasz świadczy o tym, że mięso nie było pierwszej świeżości. No jedno wielkie, po prostu... gówno! - mocno krytykowała Gessler. Już kiedyś bała się, że zabije ją... smród.

Na mocne zarzuty szybko zareagowała właścicielka lokalu: - Jesteśmy chyba jedną z restauracji, z takich malutkich, które rzeczywiście uczciwie karmią ludzi i dają mięso nie z wczoraj... no ludzie! - oburzała się. Niestety, niczego to nie zmieniło. Pani Magda pochwaliła jedynie starszą kucharkę - Krystynę, która przygotowała surówki i de volaille. Od teraz została prawą ręką w kuchni. Przyszła pora na rewolucję. Najpierw... wnętrze! Patrząc na szyld Gessler zarzuciła Asi i Jackowi oszustwo i wyłudzanie pieniędzy. Odważnie wyznała: - Kto ma odwagę napisać takie dobre rzeczy o takim ohydnym jedzeniu? (...) Tu jest po prostu wyłudzanie od ludzi kasy chwaląc się takim dobrym jedzeniem (...) Czyli po prostu oszustwo.

Lokal zyskał nową nazwę i wnętrze. Od teraz jest to "Bistro prosto z targu". Goście mogą skosztować domowych dań, ryb czy niecodziennego schabowego. Pieczę nad gotowaniem miała sprawować pani Krystyna, a właścicielka z powodu choroby, odpoczywać. - Ja tego nie poprowadzę sama (...) Tu trzeba szefa kuchni - oznajmiła pani Krystyna. Czy jej decyzja zaważy na losach restauracji? Po czterech tygodniach Magda Gessler ponownie odwiedziła "Bistro prosto z targu". Oprócz starej ekipy, zastała tam nowego szefa kuchni. Niestety, dania nie smakowały już tak samo. Niektóre z nich były do końca nieudane. Właściciele tłumaczyli to stresem: - Zespół zjadł stres (...) Nie było to codzienne gotowanie, nie było - wyznali. Jednak jak mawia klasyk - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Magda Gessler podsumowała wizytę w Człuchowie: - Nie jest źle, a było genialnie, teraz jest tak.. średnio (...) To miejsce ma potencjał!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki