Małgorzata Potocka oburzona wysokością swojej emerytury. Nie chce przeżyć dramatu Hanki Bielickiej!

2021-02-24 19:12

Małgorzata Potocka (68 l.), tancerka i choreografka, a także była żona Jana Nowickiego ujawniła wysokość swojej emerytury i jest załamana. To dla niej paranoja, żeby artyści otrzymywali głodowe pensje. Oburzona artystka chciałaby zmiany systemu. Przez 20 lat jeździła po świecie z teatrem kabaretowym "Sabat", który założyła. Gwiazda wspomniała sytuację Hanki Bielickiej. Przeczytajcie dramatyczną wypowiedź Potockiej.

Małgorzata Potocka ujawniła wysokość swojej emerytury! Mówi o głodowej pensji Paranoja!

i

Autor: AKPA

Małgorzata Potocka to twórczyni spektakli rewiowych, estradowych i telewizyjnych. Założyła teatr kabaretowo-rewiowy "Sabat", z którym jeździła po całym świecie. Dała popis m. in. w Wiedniu, Berlinie, Nowym Jorku, Las Vegas, Londynie, Bangkoku, Rzymie, Sztokholmie. W 1996 roku Małgorzata Potocka została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi za propagowanie polskiej kultury w świecie. Artystka ujawniła wysokość swojej emerytury. W rozmowie z Plotkiem oburzała się na zaistniałą sytuację. Przypomniała dramat Hanki Bielickiej:

Jakbym chciała skorzystać z emerytury, to mam 1200 złotych – a pracy mam czterdzieści parę lat. Zawsze było tak, że artyści mieli najniższe emerytury. Często pracujemy na umowach zlecenie czy umowach o dzieło. Uważam, że trzeba poprawić system. Osobiście znałam Hankę Bielicką i żeby ona nie miała 1200 złotych emerytury, to musiał premier jej podwyższyć. To jest paranoja, żeby premier podwyższał emeryturę, bo jest głodowa dla artysty.

Małgorzata Potocka w rozpaczy: Ulewa zniszczyła mój teatr. Koszty remontu będą ogromne

ZOBACZ: 20-letni syn Natalii Kukulskiej gwiazdą telewizji! Wszyscy zobaczyli, jak teraz wygląda [GALERIA]

Małgorzata Potocka oburzona wysokością swojej emerytury. Nie chce przeżyć dramatu Hanki Bielickiej!

i

Autor: AKPA Małgorzata Potocka i Hanka Bielicka

ZOBACZ: Tego jeszcze nie grali! Kammel i Norbi dopiero teraz to pokazali. Iza Krzan wezwana do tablicy!

Małgorzata Potocka narzeka na system i upatruje w nim winy za "głodowe pensje" artystów. Opowiedziała z żalem, że przepracowała tyle lat ze swoim zespołem, a teraz nie może liczyć na godne wynagrodzenie: - Bycie artystą to praca sezonowa. Albo ktoś ma swoje pięć minut i zarabia, albo po prostu wegetuje. Mnóstwo artystów teraz, w pandemii, wegetuje. Płaci się składki, które trzeba. Żeby mieć większą emeryturę trzeba płacić składki dużo większe, nienormalne. Myślę, że to jest sprawa systemowa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki