Mąż Dody w konflikcie ze znanym pisarzem. Rabczewska-Stępień o swoim małżeństwie

2021-04-15 9:57

W życie Doroty Rabczewskiej-Stępień (37 l.) i jej męża Emila (44 l.) znowu wdarły się konfikty i niedopowiedzenia, a zawistnicy mówią już nawet o rozwodzie. Co o tym wszsytkim mówią sami zainterwesowani?

Doda i jej mąż Emil Stępień

i

Autor: AKPA Doda i jej mąż Emil Stępień

Od pewnego czasu Doda stara się udowowdnić, że jest już bardziej rozważną i spokojniejszą osobą. Wokół jej osoby nie ma już tyle kontrowersji co kiedyś. Niestety nie da się ich uniknąć całkowicie. Wraz z mężęm Emilem Stępniem musi się zmierzyć z trudną sytuacją związaną z filmem, który nagrali "Dziewczyny z Dubaju".

Okazuje się, że Piotr Krysiak autor książki, na podstawie której powstał film, oskarża męża gwiazdy, że nie miał możliwości wglądu do scenariusza produkcji, co gwarantowała mu umowa. Panowie popadli w publiczny konfikt i przerzucają się zarzutami.

- Producent nie chciał mi przysłać nawet scenariusza. Pan Stępień jednak mnie nie docenił. Scenariusz przeczytałem rok temu, sam sobie go załatwiłem. Nie mogę mówić więcej - napisał Krysiak w oświadczeniu.

Jak tłumaczy na co dzień mieszka w Hiszpanii i z powodu pandemii jego przyjazd do Polski jest utrudniony, o czym mąż Dody doskonale wie. Mimo wszystko autor książki dostał od niego następującą propozycję.

ZOBACZ: Seksowne nagranie Dody trafiło do sieci. Wtargnęła w niedozwolone miejsce. Co ona wyprawia! Wszystko jej widać [WIDEO]

- Po wielu miesiącach wysiłków mojego prawnika 10 grudnia 2020 r. do Iwony Ziułkowskiej, mojej menedżerki, przyszedł e-mail informujący o możliwości zapoznania się z treścią scenariusza. Dostałem od producenta filmu cztery godziny na przeczytanie, analizę, ewentualnie wprowadzenie zmian i przeredagowanie wątków, bo takie uprawnienia daje mi umowa. Odebrałem to jako kpinę, żart i próbę pozornego wykonania obowiązków umowy, bowiem Pan Stępień udzielił mi dostępu do scenariusza w czasach głębokiego lockdownu w Hiszpanii. Także w Polsce wtedy rząd apelował, by nie wychodzić z domu, a przed świętami Bożego Narodzenia zabronił przemieszczania się. A przecież Pan Stępień wiedział, że mieszkam w Hiszpanii jeszcze zanim podpisaliśmy umowę (...). A poza tym 15 grudnia 2020 film był już nakręcony - wyjaśnia autor książki.

ZOBACZ: Aż przykro patrzeć na to, co dzieje się z Dodą. Skręca się z bólu, polała się krew. Drastyczne nagranie trafiło do sieci

Emil Stępień uważa jednak, że to Krysiak nie dopełnił pewnych warunków umowy. Według niego, autor książki dostarczył materiały do filmu, które były niewystarczające, żeby zrobić z tego produkcję fabularną i mąż Doroty sam musiał przeprowadzić własne śledztwo i dzięki temu poznał nowe wątki. Oczywiście druga strona nie zgadza się z tym i Krysiak zapewnia, że dał producentowi wszystko czego potrzebował. Nie wiadomo jak zakończy się konflikt, ale z pewnością takie zamieszanie wokół filmu sprzyja jego promocji.

Póki co, Dorota nie komentuje sprawy, zresztą ostatnio próżno szukać w mediach społecznościowych jej zdjęć z mężem, czy choćby wzmianki o nim. Czujni fani są poważnie tym zaniepokojeni. Zadali jej nawet pytanie dlaczego nie pokazuje się z ukochanym.

- Bo chcę mieć w życiu sferę tylko dla siebie - wyjaśniła.

Internauci boją się jednak, że w ich związku dzieje się coś poważnego i może dojść nawet do rozwodu.

- Czekanie na moje stanowisko w sprawie mojego małżeństwa, w które ani moi fani, ani media nie stronią, jest jak czekanie na zdjęcie obostrzeń - bezcelowe. Nie czuje się w żadnym obowiązku, aby tłumaczyć się z mojego życia prywatnego, ani tym bardziej je sprzedawać. Te czasy młodzieńczej głupoty minęły bezpowrotnie - odpowiedziała im piosenkarka.

Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na rozwój wypadków i liczyć na to, że to tylko przejściowe kłopoty tego małżenstwa.

Doda świętuje swoje 37. urodziny. Gorąca impreza w Meksyku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki