Mąż rzucił chorą Annę Seniuk [ZDJĘCIA]

2016-11-16 3:00

Los nie oszczędza nawet gwiazd. Życiowe dramaty dotknęły też Annę Seniuk (74 l.). Niezapomniana Madzia Karwowska z serialu "Czterdziestolatek" swoimi przeżyciami mogłaby obdzielić niejedną kobietę. Wspaniała aktorka nikomu się jednak nie żaliła, że odszedł od niej mąż, że zachorowała na raka. Dopiero teraz ujawnia bolesne historie ze swojego życia.

Swoją wielką miłość, kompozytora Macieja Małeckiego (76 l.), aktorka poznała na początku drogi zawodowej, kiedy przeprowadziła się z Krakowa do Warszawy. Ślub wzięli po trzech miesiącach znajomości.

- Chyba pomyślałam sobie wtedy, że z długofalowego narzeczeństwa niewiele dobrego wynika. A poza tym obydwoje z Maćkiem poczuliśmy, że to jest to - wyznaje pani Ania w wydanej właśnie biografii "Nietypowa baba jestem". Razem zamieszkali dopiero po ślubie. To właśnie dla ukochanego Seniuk zrezygnowała w ostatniej chwili z roli Jagny w filmie "Chłopi", przez co przez wiele lat reżyserzy mieli zakaz angażowania jej w filmach i serialach.

- 13 lutego 1971 roku wzięłam ślub, a pierwszego marca miały się zacząć zdjęcia, które miały trwać rok. Okrągły rok. Wiosna, lato, jesień, zima. Wszystkie dni miałabym zajęte. Stwierdziłam: wyszłam za mąż i chciałabym pojechać w podróż poślubną. Ta radość, chęć spędzenia tego czasu we dwoje były bardzo silne - wspomina.

Na świecie szybko pojawiły się dzieci: syn Grzegorz (41 l.) i córka Magdalena (36 l.). W małżeństwie zaczęło się jednak psuć. Mąż wyprowadził się z ich domu. Do dziś jednak nie mają rozwodu.

- Pamiętam, że ja zawsze byłam bardzo zmęczona pracą i domem. Próbowałam to jakoś łączyć, ale nie bardzo się udawało - stwierdza Seniuk.

Nieoczekiwanie w 1994 roku na aktorkę spadł kolejny dramat. Zdiagnozowano u niej raka piersi. Ale chociaż mąż odszedł od aktorki, mogła liczyć na jego wsparcie. Chorobę udało się pokonać, choć z jej skutkami aktorka zmaga się do dziś. Z mężem utrzymują przyjacielskie relacje.

- Przecież wiele lat byliśmy ze sobą i mieliśmy wiele fantastycznych wspomnień, wiele wspólnych emocji: rodzenie dzieci, meblowanie mieszkania, wakacje - podsumowuje Anna Seniuk.

Czytaj: Martyna Wojciechowska nie chce, aby córka zachłysnęła się swoją kobiecością

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki