Monika Richardson odżyła po rozstaniu. Zaszalała z nastoletnimi dziećmi w salonie tatuażu

Monika Zamachowska robi co może, żeby zapomnieć o rozstaniu z kolejnym mężem. Stara się udowodnić, że świetnie sobie radzi. W końcu ma dla kogo. Jej dzieci Zosia (16 l.) i Tomek (19 l.) z pewnością bardzo wspierają swoją znaną mamę, ale na pewno byli zaskoczeni jej ostatnią decyzją. Nie każdy rodzic zdecydowałby się taki krok.

ZOBACZ KONIECZNIE: Monika Richardson "ledwo żywa z nerwów". Myśli o synu z zespołem Aspergera. Fani wspierają

Nowy tatuaż nowe życie

Można śmiało powiedzieć, że dziennikarka zaczęła nowy etap w życiu i najwyraźniej chciała zrobić coś spektakularnego. Na Instagramie wrzuciła zdjęcie trzech tatuaży. Okazuje się, że każdy ma innego, wyjątkowego właściciela. Monika zdecydowała się na swój pierwszy, dla Tomka to już drugi, Zosia również zaliczyła debiut w tej kwestii.

"Stało się. Dzieciaki to dzieciaki, ale dla mnie to spełnienie marzeń i jednocześnie przezwyciężenie lęków. Każdy z tych projektów był darem od drugiej osoby. Tyle o tym. A teraz, jak mówi moja córka, „dżadżujcie" - napisała Zamachowska pod zdjęciem.

Dzieciaki na pewno są zachwycone. Przecież nie każdy rodzic zgodziłby się na tatuaż u siebie, a co dopiero u nastoletnich dzieci. Syn dziennikarki był tak podekscytowany, że relację z tego wydarzenia zamieścił na swoim Instagramie.

Chłopak już kiedyś zdecydował się wytatuować czaszkę, a teraz postawił na napis Music is My Soul". Nie ukrywa, że jednym z jego zainteresowań jest właśnie muzyka, ale swoich sił próbuje również w modelingu. Teraz jednak skupia się na maturze.

"Uczyłem się i nadal się uczę nawet dzień przed maturą. Mam plany A i plany B czyli na to co jeśli wynik wyjdzie pozytywny lub negatywny. Ale myślę, że będzie dobrze" -  pisał kilka dni temu.

Zosia również bardzo wydoroślała, a nowy tatuaż z pewnością będzie dla niej krokiem w dorosłość. Dla Zamachowskiej zaś to na pewno coś nowego, co może pozwoli jej zacząć nowy rozdział w swoim życiu.