"Morderca" w studiu Dzień dobry TVN. Prokop uratował sytuację [WIDEO]

DAV

2019-02-08 10:52

Marcin Prokop (42 l.) podczas jednego z ostatnich wydań "Dzień dobry TVN" wykazał się ogromnym profesjonalizmem, a jego zimna krew uratowała program od wpadki. Wszystko za sprawą małego chłopca, który gościł w studio. Kiedy prowadzący zadali mu pytanie o przyszłość, z pewnością nie spodziewali się takiej odpowiedzi.

Najnowsze z działu

Straszna historia

Filip Łobodziński o agresywnym sąsiedzie, który groził mu śmiercią. "Rysował szubienice na drzwiach". Potem chciał wysadzić kamienicę

Co się stało?

Malutki syn gwiazd disco polo w szpitalu. "Dwa dni ostatnie to była po prostu męka"

Co za zdjęcie!

Anna Samusionek nago niczym 19-letnia muza słynnego malarza. Zaprosiła do zagadki

Smutne wieści

Nie żyje młody polski komik i aktor Norbert Bajan. Zasłynął występem w TVN

Smutna wiadomość

Nie żyje ks. Stanisław Bartmiński, pierwowzór księdza z "Plebanii"

Przeczytaj także:

Prokop rzeźbi śmiało swoje ciało

W czwartek doszło do zabawnej wpadki w "Dzień dobry TVN". Prowadzący program: Marcin Prokop i Dorota Wellman z pewnością nie spodziewali się, że rozmowa z małym Olafem zejdzie na takie tory. Chłopiec pojawił się w studiu podczas rozmowy o nebulizatorach dla dzieci. 6-latek został zapytany o plany na przyszłość.

- Olafku do ciebie pytanie, chcesz zostać lekarzem jak dorośniesz? - zapytał Marcin Prokop.

- Nie, mordercą- odpowiedział z uśmiechem na twarzy chłopiec.

Prowadzący próbował jakoś wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji...

- Mordercą? Mordercą zarazków oczywiście, tak? Czyli lekarzem, który będzie mordował wirusy i bakterie? Tak czy nie? - dopytywał wyraźnie zaskoczony gospodarz.

- Nie - odparł 6-letni Olaf.

W tym momencie Prokop postanowił zakończyć rozmowę, a Wellman zapowiedziała reklamy... Poniżej wideo z całej sytuacji!